Domyślne zdjęcie Legia.Net

Jacek Zieliński: Czeka nas ciężkie spotkanie

Adam Dawidziuk

Źródło:

24.05.2005 22:31

(akt. 28.12.2018 17:30)

- Euforia po rozgromieniu Wisły rzeczywiście była, ale krótka. Zdajemy sobie sprawę, że w środę czeka nas kolejny ciężki mecz ligowy i skupiliśmy się na przygotowaniach do niego. Wszyscy już zapomnieli o niedzielnym spotkaniu i są maksymalnie skoncentrowani - powiedział na 48 godzin przed meczem derbowym z Polonią trener piłkarzy Legii Warszawa, <b>Jacek Zieliński</b>, który po wtorkowych zajęciach zabrał swoich podopiecznych na zgrupowanie na Agrykolę.
- Przed meczem z Wisłą wydawało się, że będzie problem z pomocnikami, gdyż nie mogli zagrać Surma, Smoliński i Vuković. Ich zmiennicy zaprezentowali się bardzo dobrze. Daje to do myślenia? - Na pewno daje mi to do myślenia. Przed Wisłą nie było tak tragicznie. Na szczęście zdołał wrócić do drużyny Bartek Karwan, dobrze w meczu z Lechem zaprezentował się Włodaryczk, więc alternatywa była. Problem był na pozycji ofensywnego pomocnika, ale Tomek Sokołowski godnie zastąpił młodszych kolegów, zdobył pięknego gola, drugiego wypracował. - Co się stało "Włodarowi", że tak dobrze zagrał? Myślę, że chęć pokazania się z dobrej strony przeważyła na tym, że w końcu się przełamał. Wcześniej, kiedy dostawał dużo szans ode mnie, nie potrafił ich wykorzystywać. W wyniku tego musiał usiąść na ławce i cierpliwie czekać na kolejną szansę. Widać, że emocje, jakie musiał wewnętrznie przeżywać w związku z siadaniem na ławce spowodowały, że nastąpiła eksplozja siły, chęci do gry i radości z gry. - Za chwilę derby Warszawy. Jak zagra Legia i dlaczego wygra to spotkanie? - Chcielibyśmy wygrać i z takim nastawieniem pojedziemy na Konwiktorską. Natomiast nie wiem czy ten mecz będzie widowiskowy. Ostatnio gościliśmy na naszym stadionie dwie drużyny, które chciały grać w piłkę i mieliśmy dwa niezłe widowiska. Na Konwiktorskiej przyjdzie nam zagrać z innym rywalem i na dużo gorszym boisku. Na pewno będzie dużo walki. Wiele będzie zależało od tego, jak to spotkanie się dla nas ułoży. Za wszelką cenę postaramy się jak najszybciej zdobyć bramkę i kontrolować przebieg gry. - Polonia zapewne zagra tak, jak większość zespołów przeciwko Legii, schowana za podwójną gardą i czyhająca na okazję do kontrataku. Nie obawia się Pan, że mecz może wyglądać tak, jak spotkanie z Odrą? - Mecz z Odrą mamy tu wszyscy głęboko w pamięci i chyba szybko o nim nie zapomnimy. Ale od paru tygodni nasze treningi zostały skoncentrowane na szlifowaniu ataku pozycyjnego i czujemy się w tym elemencie coraz silniejsi. Mam nadzieję, że na Polonii będzie to również widoczne, choć murawa nie będzie sprzyjała dokładnej grze. Jednak na pewno kilka ciekawych akcji zaprezentujemy. - Czy po tak udanym meczu jak z Wisłą zasada, że zwycięskiego składu się nie zmienia obowiązuje? - Ja się nie kieruję taką zasadą. Przed każdym meczem analizuje się wiele rzeczy, ostatni mecz, formę i dyspozycję w trakcie treningów, zdolność organizmu do regeneracji i wiele innych. Na tej podstawie ustala się skład.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.