Michał Probierz Jacek Zieliński

Jacek Zieliński: Jeśli Josue odejdzie, to trochę zmienimy model gry

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Canal+ Sport

21.01.2023 16:30

(akt. 22.01.2023 13:10)

Jacek Zieliński był gościem programu CANAL+ SPORT. Dyrektor sportowy Legii mówił m.in. o Josue, zmianie modelu gry po ewentualnej stracie Portugalczyka, transferach, statystykach, zainteresowaniu Tobiaszem.

– Rzeczywista wartość Josue jest z pewnością duża, bo jego statystyki za rundę jesienną wyglądają tak, że ma 8 bramek, 6 asyst, 7 asyst drugiego stopnia – i to wszystko w 1700 rozegranych minut. Wychodzi, że przyczynia się do każdego gola Legii – czy to strzelając, czy asystując, czy mając asystę drugiego stopnia, co 80 minut.

– Dla Mladenovicia i Josue może być to ostatnia runda w Legii? Ja się z tym liczę, bo oczekiwania, jakie przedstawili swoim agentom, a jestem z nimi w bliskim kontakcie, to wyzwanie, również dla menedżerów. Zdaję sobie też z tego sprawę, że mogą znaleźć chętnych, ale niekoniecznie. Nie czekam na ich decyzje z założonymi rękoma, cały czas pracujemy nad tym, by znaleźć piłkarzy w ich miejsce. Myślimy o tym, że ewentualnie, po stracie Portugalczyka, jest szansa, byśmy grali nieco inaczej, troszeczkę zmodyfikujemy nasz model gry. Sądzę, że istnieje możliwość, że wówczas będziemy grali bardziej wertykalnie, krócej przetrzymywali piłkę i chyba też agresywniej pressowali. Są rozwiązania na przyszłość, głównie w obrębie modelu gry, które pozwoliłyby nam występować bez Josue – i o tym myślimy już od jakiegoś czasu.

– W tym okienku nie planowaliśmy zbyt wielu ruchów, natomiast nie jest wykluczone, że jakiś transfer będzie miał miejsce. Od grudnia pracujemy już nad letnim oknem, bardzo mocno się na tym skupiamy.

– Statystyki napastników? Podzieliłbym rundę jesienną na dwie części. Pierwsza, w której graliśmy ustawieniem 4-1-4-1, zdobywaliśmy punkty, ale nie stwarzaliśmy zbyt wielu dogodnych sytuacji. I druga faza, gdy zmieniliśmy system, który okazał się bardziej korzystny dla nas, jeśli chodzi o kreowanie okazji. Współczynnik xG (oczekiwana liczba bramek – red.), który wynosił ok. 1, w 11 spotkaniach w innym ustawieniu – wliczając w to Puchar Polski – wzrósł nam do 2,4. To znaczący wzrost, bardzo dobra statystyka, dlatego o tworzenie sytuacji i strzelanie goli przy odpowiedniej formie – takiej, jaką mieliśmy w drugiej części minionej rundy – byłbym spokojny. Ale mimo wszystko, myślimy o wzmocnieniu pierwszej linii, choćby też ze względu na Josue. Grając bez Portugalczyka, bez typowej "dziesiątki", moglibyśmy sobie pozwolić na użycie trzech piłkarzy w pierwszej linii.

– Mamy dwa poważne kluby, które są zainteresowane Tobiaszem. Zapytania i orientacyjne kwoty padały, ale nie ma konkretnej sumy. Nie jesteśmy zainteresowani tym, by w tej chwili wytransferować czy Kacpra, czy Maika Nawrockiego, bo to dla nas kluczowi zawodnicy. Wiosną mamy do osiągnięcia cele sportowe, bez tych piłkarzy nie byłoby łatwiej. Oczywiście, jeśli chodzi o obsadę bramki, to mamy także dwóch innych bardzo dobrych golkiperów. Latem niektórzy się pytali, dlaczego Hładun, lecz teraz, w takiej sytuacji, gdyby pojawiła się oferta nie do odrzucenia, to między słupkami nadal bylibyśmy zabezpieczeni. Ale chcę raz jeszcze powtórzyć, że nie planujemy takiego transferu.

– Bodajże jeden z dziennikarzy pytał mnie o to, czy dystans do Rakowa jest dla nas osiągalny. Nie ma czasu patrzeć w tabelę i myśleć o takich kwestiach. Trzeba po prostu dobrze wykonywać swoją robotę, solidnie przygotować się do rundy, udanie ją rozegrać. I na tym się skupiamy. Zostało 17 kolejek, wszystko się może wydarzyć.

Rozmowa z Jackiem Zielińskim jest dostępna w przedziale nagrania 1:27:12 – 1:34:26.

Polecamy

Komentarze (165)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.