Jacek Zieliński

Jacek Zieliński: Sytuacja nadal jest patowa

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

03.06.2020 18:13

(akt. 03.06.2020 18:34)

-  30 maja pojawiły się informacje od premiera rządu dotyczące tego, że współzawodnictwo sportowe do 150 osób jest możliwe. W związku z tym natychmiast wysłaliśmy pismo do PZPN-u w sprawie omówienia naszej kwestii na forum Komisji ds. Nagłych – mówi w rozmowie z Legia.Net Jacek Zieliński, dyrektor akademii Legii Warszawa.

- Pierwsze odwołanie złożyliśmy do Warmińsko-Mazurskiego Związku Piłki Nożnej, który podjął autonomiczną decyzję, miał do tego prawo. Oni prowadzili bowiem rozgrywki I grupy III ligi. W pewnym momencie dostaliśmy wsparcie od Zbigniewa Bońka. Prezes napisał list do WMZPN z sugestią, żeby można było rozwiązać sprawę w miarę jak najbardziej sportowy sposób, sugerując takie rozwiązanie i oferując jakąś pomoc. To była druga droga. No i trzecia, najświeższa, czyli odwołanie do Komisji ds. Nagłych. Próbowaliśmy działać na trzech płaszczyznach.

- Nie mogę powiedzieć jakie są szanse na rozegranie meczu z Sokołem Ostróda, trudno mi to ocenić. Wciąż czekamy na odpowiedź WMZPN. Odwołanie to złożyliśmy zaraz po decyzji, która nie przewidywała rozegrania spotkania i skutkowała zamknięciem rozgrywek. Nadal nie mamy z WMZPN odpowiedzi. No i nie wiemy jak ustosunkuje się PZPN do naszej prośby rozstrzygnięcia sprawy na forum Komisji ds. Nagłych i czy ten problem zostanie na niej przedstawiony. Tak jak mówię, w poniedziałek poszło pismo w tej sprawie. Dzisiaj mamy środę - dodał Jacek Zieliński. Dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, że ta sprawa nie była rozpatrywana na środowych obradach. 

- Cały czas jestem w kontakcie z trenerem Piotrem Kobiereckim, który jest najmocniej zainteresowany tą sytuacją. Dopytuje codziennie, a zdarza się, że nawet więcej niż raz dziennie. Pyta jak się mają sprawy i co się dzieje. Na bieżąco go informuje. Niestety, czasami są trochę lepsze a czasami trochę gorsze informacje. Mimo wszystko sytuacja nadal jest patowa. Trudno powiedzieć w jakim kierunku to będzie zmierzało. Mam osobiście nadzieję, że rozwiążemy temat  w sposób sportowy. Bo tutaj nie ma żadnych, ale to żadnych przeciwwskazań,  żeby rozegrać mecz w czerwcu i rozstrzygnąć kwestię w sposób sportowy. A nie przy zielonym stoliku.

Dyrektor akademii Legii odniósł się także do pytania odnośnie tego, czy jest możliwy awans Sokoła i Legii II do II ligi. – Nie wnioskowaliśmy o awans tylko sportowe rozstrzygnięcie. Czyli o możliwość rozegrania meczu, który miał odbyć się jesienią. Jeśli są powodu ku temu, żeby przełożyć spotkanie, to przenosi się je na najbliższy możliwy termin – tak mówi regulamin. Zaproponowaliśmy, żeby zagrać 10 dni od pierwotnego terminu. Myślę, że była to realna data, natomiast wniosek nie został przyjęty przez WMZPN. Ze względu na odwołanie Sokoła, który argumentował sprawę tym, że zaplanował już renowację boiska, zaraz po ostatnim meczu. W konsekwencji spotkanie zostało przeniesione o 137 dni. To nie jest też jakby zgodne z zapisem regulaminowym. I to nie jest najbliższy termin.

- Co ciekawe, termin został przeniesiony na 1 kwietnia. Gdyby nie koronawirus i obostrzenia z tym związane, to wówczas pięciu naszych zawodników z drugiej drużyny zostałoby ponownie powołanych na zgrupowanie U-17, w ramach rozgrywek Elite Round. Uważam, że również ta druga decyzja, o przeniesieniu meczu na początek kwietnia, była nieuczciwa w stosunku do nas. Bo musielibyśmy znowu zagrać mocno osłabieni albo znowu zgłaszać kwestie przeniesienia spotkania.

Polecamy

Komentarze (38)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.