Jacek Zieliński szkoleniowcem Korony Kielce!

- Muszę zrobić analizę sytuacji w drużynie wraz z nowym dyrektorem sportowym Pawłem Janasem. Dopiero po tej analizie będziemy mogli podać więcej szczegółów dotyczących ułożenia drużyny, a także kwestii nowych zawodników, których Klub Korona Kolporter Kielce, będzie chciał pozyskać do swojego zespołu - powiedział na konferencji prasowej, nowy trener kieleckiej drużyny, Jacek Zieliński. - Z ogromną satysfakcją przyjąłem propozycje kieleckiego klubu, widać szefowie Kolportera Korony pozytywnie ocenili moje wyniki szkoleniowe w Legii. Tym bardziej, że zaskoczeniem dla mnie była decyzja warszawskiego klubu o rezygnacji z mojej pracy z zespołem Legii, mimo że kierownictwo pozytywnie oceniało moje dokonania w rundzie wiosennej, w której w 10 spotkaniach zdobyliśmy 21 pkt. Kielecki zespół ma duże możliwości, można piłkarzom stawiać wysokie cele. Sadzę, że tak jak w Legii, uda mi się nawiązać z piłkarzami poprawny dialog i osiągnąć zrozumienie dla stawianych celów. Odpowiada mi także ofensywny styl gry kieleckich piłkarzy, preferowany przez trenera Ryszarda Wieczorka. Zachętą była też perspektywa współpracy z Pawłem Janasem, dawnym moim trenerem, co może być frapującym przedsięwzięciem szkoleniowym. Więcej będą mógł powiedzieć po rozmowach z Pawłem Janasem oraz z zawodnikami. Niemniej jednak, w ciągu najbliższych dni postaram się obejrzeć dokładnie zapisy ze spotkań Kolportera Korony w rundzie wiosennej, by dojść do rzeczywistych przyczyn niepowodzeń w ostatnich meczach. Wiele na ten temat na pewno dowiem się też od piłkarzy, bo to oni są na boisku i najlepiej znają swą dyspozycję meczową. Trener Jacek Zieliński będzie mieszkał w Kielcach (odpowiadając na pytanie dziennikarza, czy wzorem trenera Dariusza Wdowczyka będzie dojeżdżał z Warszawy), by poświęcić jak najwięcej czasu piłkarzom. Pierwsze spotkanie z zawodnikami wyznaczono na 19 czerwca, 27 bm. zespół wyjedzie na zgrupowanie do Wronek, w okresie 10-19 lipca piłkarze przebywać będą na Węgrzech. Paweł Janas oświadczył, że zaczął czytać prasę (nie tylko dlatego, że pracuje w klubie, którego właścicielem jest szef Grupy Kapitałowej Kolportera), bowiem ukazuje się wiele spekulacji o zakupywanych piłkarzach do kieleckiego klubu, z których "można się uśmiać", ale też chce mieć dużo lepszy niż poprzednio kontakt z przedstawicielami mediów.