Jakoś mi się grało
04.03.2002 00:00
Trener Legii Dragomir Okuka: - To w tej chwili dla niego najlepsze miejsce na boisku. Drugi trener reprezentacji Polski Edward Klejndinst: - Mam nadzieję, że to rozwiązanie tymczasowe.
O co całe zamieszanie? Po prawie dziesięciu latach Jacek Zieliński wrócił do gry na pozycji obrońcy kryjącego. Ostatni raz występował na niej dziesięć lat temu, kiedy Legię prowadził Janusz Wójcik, a ostatnim stoperem był wtedy Juliusz Kruszankin. Od 1993 roku Zieliński grał jako ostatni, trafił z tej pozycji do reprezentacji i na niej rozegrał w kadrze 50 meczów (jubileusz obchodził w lutowym meczu z Irlandią Północną na Cyprze). Kiedy zaczęła się liga, Zieliński zmienił miejsce na boisku.
- Dziesięć miesięcy temu Jacek zerwał ścięgno Achillesa - tłumaczy trener Okuka. - Długo wracał do zdrowia, a po takiej przerwie nie może od razu pełnić tak odpowiedzialnej roli na boisku jak gra na stoperze. Jeden błąd może kosztować utratę gola, dlatego gra w takim miejscu, że jak nawet przytrafi mu się kiks, to musi być ktoś, kto to naprawi. Poza tym, przy ustawieniu 3-5-2, jakim naprawdę gra Legia, nie ma wielkiej różnicy między stoperem a obrońcą kryjącym. Reprezentacja Polski gra w ustawieniu 4-4-2 i tam Jacek może grać w środku, bo jest ktoś, kto go ubezpiecza.
- W kadrze nie będzie grał jako kryjący - zapewnia Edward Klejndinst. - Jestem przekonany, że to rozwiązanie tymczasowe i jak najszybciej wróci on do środka. Bo do gry właśnie tam ma największe predyspozycje. Jest na tyle dobrym i doświadczonym zawodnikiem, by sobie poradzić z boku i nawet jeśli nie zmieni miejsca w klubie, będzie powoływany do reprezentacji. Ale mam nadzieję, że to tylko rozwiązanie tymczasowe.
- Jakoś mi się grało, to nie jest moje ulubione miejsce na boisku, ale skoro tak chce trener? Jak wystawi mnie w ataku, też będę grał - powiedział Zieliński.
Trener Okuka miał w Legii kilka pomysłów. Lepszych, gorszych, ale wystawienie kapitana reprezentacji Polski jako obrońcy kryjącego... Jeśli trener Okuka chciał zrobić coś oryginalnego, udało mu się. Zaskoczył wszystkich.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.