News: Jakub Arak: Uczę się Ekstraklasy

Jakub Arak: Nikolić może mnie wiele nauczyć

Igor Kośliński

Źródło: Legia.Net

21.06.2015 22:00

(akt. 04.01.2019 13:18)

- Z liczby bramek zdobytych na wypożyczeniu jestem zadowolony, ale nigdy nie jest tak, żeby nie mogło być lepiej. Nie mogę na tym poprzestać i dalej będę ciężko pracował. W Sosnowcu skupiałem się nad każdym aspektem gry. Zarówno nad swoimi słabszymi, ale i mocniejszymi stronami. Kluczowe było jednak to, że w szatni Zagłębia było sporo doświadczonych zawodników takich jak Sebastian Dudek, Krzysztof Markowski czy Grzegorz Fonfara, którzy czasem tylko poprzez rozmowę bardzo mi pomagali. Ich wsparcie dawało mi dużą pewność siebie - mówi w krótkiej rozmowie z serwisem Legia.Net Jakub Arak, który wrócił z owocnego wypożyczenia z Zagłębia Sosnowiec i zapowiada walkę o pierwszy skład.

Dużo się mówi się w mediach o Twoim powrocie z Sosnowca. Jak się czujesz po pierwszym treningu w nowym sezonie, już w barwach Legii?

- Miło jest po roku przerwy wrócić do domu. Jestem w Legii od 2005 roku, czyli praktycznie dziesiąty rok. To miłe uczucie. Przede mną treningi i obóz w Austrii, który napawa mnie optymizmem.

W Legii są zadowoleni z Twojego postępu?

- Nie wiem, to już trzeba pytać władz klubu i sztabu szkoleniowego Legii. Myślę, że to jest po części jakaś nagroda, bo wiemy, ilu zawodników odchodziło z Legii na wypożyczeniu a póki co szansę dostaję tylko ja i Michał Kopczyński.

Kibice mogą narzekać na brak bramkostrzelnego zawodnika w kadrze zespołu. Jesteś w stanie wpisać się w tę role?

- Podstawą w piłce nożnej jest wiara w samego siebie. Jeśli by mi tego brakowało, to nie miałbym po co wychodzić na treningi. Jestem pewny siebie, ciężko pracuję, ale muszę czekać na to, co przyniesie przyszłość.

Klub sprowadził niedawno Nemanję Nikolicia. Nie zasmuciła Cię trochę ta wiadomość w kontekście twojej ewentualnej gry w pierwszym zespole? Może wpłynąć to na rozegraną przez Ciebie ewentualną liczbę minut.

- Nie myślę o tym w ten sposób. Cieszę się, że do Legii trafiają tak dobrzy zawodnicy. Patrzę przede wszystkim na siebie. Od takiego piłkarza jak Nikolić mogę się wiele nauczyć. Mam teraz okazję podpatrywać go w czasie treningu, różne jego zagrania. Wszystko po to, by stawać się lepszym.

Wiek 20 lat to odpowiednia pora, by zacząć na poważnie swoją karierę przy Łazienkowskiej?

- Myślę, że każdy wiek jest odpowiedni, nie ma na to recepty. Jeden zaczyna w wieku 16 lat, drugi musi poczekać dłużej.

Jedziesz z pierwszym zespołem na obóz do Austrii, gdzie otrzymasz szansę wykazania się przed trenerem Heningiem Bergiem. Jakie nadzieje wiążesz z tym wyjazdem?

- Chcę się pokazać z jak najlepszej strony, wykorzystam każdy trening i ogromną wiedzę trenerów po to, by stać się lepszym piłkarzem. Będzie walka o skład a przy tym troska o dalszy rozwój osobisty.


Polecamy

Komentarze (14)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.