Jakub Dovalil: Hlousek woli grać do przodu, niż do tyłu
31.01.2016 10:27
– Adam grywał u mnie na trzech różnych pozycjach: lewej obronie, lewej pomocy i w napadzie. To uniwersalny piłkarz, ale najlepiej czuje się biegając przy linii bocznej, woli do przodu niż do tyłu. Jego atuty? Jest szybki, ma żelazne płuca. Potrafi dośrodkować, strzelić z dystansu. Grywał w ataku, bo potrafi uderzyć głową. Z czym ma kłopot? Może nie jest mistrzem świata w dryblingu. Dlaczego nie przebił się w Stuttgarcie i przenosi się do Polski? Po prostu miał silniejszych konkurentów, ale myślę, że w polskiej ekstraklasie się odnajdzie. To bardzo spokojny chłopak, raczej cichy, bezproblemowy. Nie słyszałem o żadnych skandalach z jego udziałem. Znam świetnie jego rodziców, to porządni ludzie. Legia nie będzie miała z nim żadnych kłopotów wychowawczych, tego jestem pewien. Adam wciąż jest w kręgu zainteresowań selekcjonera. Nie jest kluczową postacią, ale jest w pierwszej trzydziestce. Odległe to miejsce dlatego, że rzadko grywał w klubie, ale wierzę, że w Legii poprawi swoją sytuację – mówi Dovalil.
– Do Stuttgartu z Norymbergi został sprowadzony jako lewy obrońca. Od czasu do czasu był wystawiany jako stoper, ten grający bliżej lewej strony. Przede wszystkim ze względu na niezłe warunki fizyczne i dlatego, że trenerzy Stuttgartu szukali alternatywnych rozwiązań, by uszczelnić obronę. Lepszą pozycją jest dla niego bok defensywy. Nie oszukujmy się, jego statystyki nie rzucają na kolana, chociaż w Norymberdze wyglądało to znacznie lepiej niż w Stuttgarcie. Na naszą ligę to całkiem niezła opcja. I co ważne, jest jeszcze w miarę młody – mówi Radosław Gilewicz, były zawodnik VfB.
Cały tekst o Hlousku można przeczytać w serwisie FutbolFejs.pl
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.