Jakub Kosecki: Byliśmy po prostu lepsi
05.10.2012 23:49
- Najbardziej cieszą mnie trzy punkty, ale dwie zdobyte przeze mnie bramki również się dla mnie liczą. Dalej mam przed sobą wiele pracy, bo jestem ambitnym zawodnikiem. Muszę poprawić swoją grę defensywną, za często idę „na raz”. Gole dedykuję swojej narzeczonej, z którą obchodzimy dziś rocznicę, a także Markowi Saganowskiemu, który jest ważnym graczem w Legii - stwierdził po meczu z Białą Gwiazdą Jakub Kosecki, strzelec dwóch bramek, które dały ekipie Jana Urbana trzy, cenne punkty.
- Każdy spodziewał się dośrodkowania Garguły, ale szybko na nią odpowiedzieliśmy i strzeliliśmy kolejną bramkę Wiśle. Dziękuję całej drużynie, że stworzyła mi okazje do zaliczenia tych trafień. Fajnie graliśmy piłką, a większość akcji nam się układała. Wiadomo, że czasem biegnąc po skrzydle boje się, że ktoś mnie sfauluje, ale taki jest futbol i ryzyko kontuzji jest wkalkulowane w ten zawód.
- Mam nadzieję, że zaliczymy teraz serię zwycięstw. Postaramy się o to. Wisła nie rozczarowała, stworzyła kilka ciekawych akcji, ale byliśmy po prostu lepsi. Rozciągaliśmy grę, szybko wymienialiśmy podania, mimo że rywale zaskoczyli nas na początku. Zarówno my, jak i oni, myślimy o mistrzostwie.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.