
Jakub Kosecki: Ogarnęliśmy się w samą porę
18.07.2013 01:31
(akt. 09.12.2018 15:07)
- W pierwszej połowie, nie zagraliśmy tak jak chcieliśmy. Daliśmy się wciągnąć w grę rywali i wynik nie był dobry do przerwy, a naszą grę można było nazwać fatalną. Zdarza się, że coś może nie wyjść, ale w porę się ogarnęliśmy. Możemy grać zdecydowanie lepiej i to jest optymistyczna rzecz. W szatni były ostre słowa, ale one muszą pozostać pomiędzy trenerem, a zawodnikami - stwierdził po meczu z The New Saints Jakub Kosecki.
- Praktycznie zapewniliśmy sobie awans, ale w Warszawie będziemy chcieli pokazać się z lepszej strony. Nie zlekceważymy rywali i udowodnimy, że słusznie postrzegano nas jako faworyta. Na razie jednak trzeba skupić się na meczu z Widzewem.
- Walijczycy byli silniejsi niż pisali dziennikarze. Na pewno na boisku nie było kelnerów. Musimy mieć szacunek do przeciwników. Wywalczyłem kilka fauli, strzeliłem gola i zaliczyłem asystę - z tego jestem zadowolony, ale sama gra już tak radosna dla mnie nie była.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.