Jakub Rzeźniczak dostanie szansę na grę

- Miałem problemy za czasów trenera Skorży. Teraz już wszystko jest w porządku. Na dodatek zdecydowanie poprawiła się atmosfera w drużynie. Nie trzeba czekać ze śniadaniem, żeby trener burknął "smacznego". Jan Urban jest zdecydowanie rozmowniejszy i weselszy - mówi z uśmiechem "Rzeźnik".

U trenera Skorży, jeśli Jakub grywał, to na ogół na pozycji defensywnego pomocnika. W młodzieżowej reprezentacji oraz w Widzewie również występował na tej pozycji. Dopiero podczas pierwszego podejścia w Legii Jana Urbana, szkoleniowiec przekwalifikował Rzeźniczaka na prawego obrońcę. I to z dobrym skutkiem. - Nie za bardzo lubię grać na pozycji defensywnego pomocnika. A tam wystawiał mnie trener Skorża. Ale lepszy rydz niż nic. Zdecydowanie lepiej czuję się jednak na prawej obronie. Mam nadzieję, że Jan Urban będzie mi dawał szansę. Nie zawiodę go - kończy Rzeźniczak.