Jakub Rzeźniczak: Nie ma usprawiedliwienia
11.08.2016 00:27
Duża była różnica między pierwszą połową, a resztą meczu. Z czego wynikała?
- Biorąc pod uwagę przebieg drugiej połowy, to Górnik strzelił gole nie w stuprocentowych sytuacjach. Mowa o rzucie rożnym i pięknym strzale Kurzawy. Ktoś powinien zablokować jego uderzenie, ale tak się nie stało. Rywale nie mieli kapitalnych sytuacji, ale stało się, jak się stało…
Jak czułeś się na stoperze grając w parze z Dąbrowskim?
- W miarę się rozumieliśmy. Inaczej gra się w Legii, a inaczej w Zagłębiu. Maciej musi poznać trochę nasz styl gry, ale pierwsze koty za płoty. Teraz powinno grać mu się tylko lepiej.
Dodatkowe 30 minut z dogrywki odczujecie w trakcie walki o Ligę Mistrzów?
- Wydaję mi się, że szansę w środę dostali gracze, którzy są trochę dalej od składu. Niektórzy z Górnikiem odpoczywali, a trener odpowiednio szafuje siłami piłkarzy. Nie zapominajmy, że przed nami konfrontacja ligowa w niedzielę. Mecz z Górnikiem Łęczna będzie istotna, bo nie możemy tracić punktów w Ekstraklasie. I tak sześć „oczek” już przepadło…
Dobrze, że czeka was jeszcze mecz w lidze? Pomoże to poprawić nastroje?
- Wydaję mi się, że mecze o Ligę Mistrzów będą wyjątkowe - niezależne od innych wyników. Mamy otwartą drogę, coś takiego zdarza się raz na kilka lat i wszyscy marzymy o występach we wspomnianych rozgrywkach.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.