Domyślne zdjęcie Legia.Net

Jakub Rzeźniczak w drodze do kadry

Mariusz Ostrowski

Źródło: Przegląd Sportowy

03.12.2007 08:19

(akt. 21.12.2018 15:52)

Na początku sezonu trener <b>Jan Urban</b> rzadko znajdował dla niego miejsce w meczowej osiemnastce. <b>Jakub Rzeźniczak</b> występował w rozgrywkach Młodej Ekstraklasy, ale się nie załamał. Zacisnął zęby, walczył, pracował i na pewno można go uznać za odkrycie warszawskiej Legii w rundzie jesiennej tego sezonu. - Miło to słyszeć, bo nie ukrywam, że w pewnym momencie miałem chwile zwątpienia. Teraz to się zmieniło. Choć nie gram jakoś wybitnie, to w końcu ustabilizowałem formę - mówi zawodnik.
Dobra dyspozycja Rzeźniczaka, to w dużym stopniu zasługa asystenta Urbana, Jacka Magiery. - Trener bardzo nam, młodym zawodnikom, pomaga. Nie tylko pod względem sportowym. Otrzymujemy od niego ogromne wsparcie psychiczne -wyjaśnia 21-letni obrońca. - Cieszę się, że Kuba tak to odbiera. Ja tylko wykonuję swoją pracę. Młodzież musi przede wszystkim nauczyć się jednego - słuchać i wyciągać wnioski z tego, co się do nich mówi. Kuba ma jeszcze bardzo duże rezerwy. Wiem to ja, wie i on. To zawodnik, który może w przyszłości być podstawowym graczem reprezentacji - dodaje Magiera. Rzeźniczak to idealny przykład dla młodych piłkarzy nie tylko Legii. Nie zrażał się niepowodzeniami tylko ostro pracował - Jaka jest recepta na sukces? Nic wielkiego. Przede wszystkim ciężka praca i charakter - wyjaśnia piłkarz. Kryzys, jaki dotknął Legię w połowie rundy wiosennej, został już raczej opanowany. Świadczą o tym dwa zwycięstwa w spotkaniach wyjazdowych (2:1 z Polonią Bytom i 2:0 z Cracovia). - Żałujemy przede wszystkim punktów straconych na własnym boisku, z Jagiellonią i Odrą Wodzisław. Ale nie składamy broni Do rozegrania zostało jeszcze 14 spotkań. Jak łatwo policzyć, są 42 punkty do zdobycia. Najważniejsze, abyśmy my sami już więcej ich nie tracili - dodaje zawodnik. Obrońca Legii Jakub Rzeżniczak (z prawej) zupełnie nie dał w piątek pograć napastnikowi Cracovii Tomaszowi Moskale. Dobrą dyspozycję "Rzeźnika" zauważył również selekcjoner Leo Beenhakker, który umieścił go na liście rezerwowych przy powołaniach kadry na nadchodzące zgrupowanie reprezentacji Polski w Turcji (10-16 grudnia). Rzeźniczak jest kapitanem polskiej młodzieżówki. - To ogromne wyróżnienie. Grać z orzełkiem na piersi to coś wyjątkowego. Ale raczej nie liczę na wyjazd, bo żadnemu z kolegów nie życzę kontuzji - kończy piłkarz.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.