News: Jakub Rzeźniczak: Wolę grać na prawej obronie

Jakub Rzeźniczak: Wolę grać na prawej obronie

Marcin Szymczyk

Źródło: Sport

12.05.2012 12:56

(akt. 11.12.2018 13:54)

Dla Jakuba Rzeźniczaka miniony sezon nie należał do łatwych. Najpierw stracił miejsce w składzie na rzecz Artura Jędrzejczyka. Później wywalczył miejsce w składzie ale nie na prawej obronie jak do tej pory, lecz na pozycji defensywnego pomocnika. - Dla mnie najważniejsza była możliwość regularnej gry. Występowałem częściej niż jesienią i starałem sobie przypomnieć rolę, jaką mi powierzono. Bo zanim cztery lata temu przeszedłem na prawą obronę, byłem defensywnym pomocnikiem. Nie ukrywam jednak, że wolę grać w defensywie. W drugiej linii jest trudniej - trzeba się wykazać większą kreacją i mieć oczy dookoła głowy... - mówi "Rzeźnik" w rozmowie ze "Sportem".

Jak bardzo krytycznie Kuba ocenia tundę wiosenną w wykonaniu Legii? - Nie chodzi tylko o sam finisz. Nieudana była dla nas cała runda wiosenna. Na 13 spotkań wygraliśmy tylko pięć, a to stanowczo za mało, by myśleć o tytule mistrzowskim. Szkoda, że tak wiele punktów straciliśmy na własnym boisku. Zdecydowanie łatwiej grało nam się na wyjeździe, ale i tam nie zawsze sięgaliśmy po zwycięstwo. Czy bycie na pierwszej pozycji nas nie uśpiło? Nie. Cały czas wiedzieliśmy, w jakim miejscu jesteśmy i mieliśmy świadomość, że każdy kolejny mecz musimy rozegrać lepiej. Dopóki zajmowaliśmy w tabeli pierwsze miejsce, cały czas była nadzieja, że w końcu przyjdzie przełamanie. Ale po remisach z Polonią i Bełchatowem nie udało nam się już wzbić na wyższy poziom. Wyjątkiem był tylko finał Pucharu Polski. Tam pokazaliśmy, na co nas naprawdę znać... Tabela ma to do siebie, że stanowi resume całego sezonu, więc trzeba to przyjąć. Gdyby oceniać tylko ostatnią prostą, to na niej najlepiej prezentował się Lech. Jeśli chodzi o nas, to trzeba zauważyć, że mieliśmy lepszy bilans gier bezpośrednich zarówno z mistrzem, jak i z wicemistrzem Polski. Jeszcze raz okazało się jednak, że losy tytułu często rozstrzygają się w konfrontacjach z teoretycznie słabszymi rywalami...

Polecamy

Komentarze (38)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.