News: Jakub Rzeźniczak: Wygrać z Lechią i dobrze zacząć maraton

Jakub Rzeźniczak: Wygrać z Lechią i dobrze zacząć maraton

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

13.10.2014 09:01

(akt. 08.12.2018 08:50)

Jakub Rzeźniczak był ostatnio najbardziej eksploatowanym piłkarzem Legii. W siedmiu spotkaniach zagrał od pierwszej do ostatniej minuty. - Myślę, że dałbym radę grać jeszcze więcej, pozycja środkowego obrońcy nie należy do tych, gdzie dużo się biega. Kiedyś występowałem na prawej obronie i tam biegało się znacznie więcej, być może z tego czasu została mi lepsza kondycja. Problemów fizycznych więc nie miałem, czułem się dobrze. Po każdym spotkaniu szybko się regenerowałem. Jeśli zawodnik o siebie dba, to może grać cały sezon co trzy dni, na zachodzie to przecież norma. U nas zawodnicy w reprezentacji też często nie mają tygodniowego odpoczynku i dają radę - skomentował w krótkiej rozmowie z Legia.Net Jakub Rzeźniczak.

Byłeś na Stadionie Narodowym na meczu Polski z Niemcami. Zaskoczony wygraną?


- Sam wynik jest zaskakujący, ale już przebieg meczu był taki, jakiego mogliśmy się spodziewać. Niemcy byli częściej przy piłce, oddali więcej strzałów, napierali na nas, a my wyprowadziliśmy kilka kontr. Tak bym widział ten mecz przed pierwszym gwizdkiem i tak też wygladał. Wszystko wyszło perfekcyjnie, świetnie bronił Wojtek Szczęsny, fantastycznie czyścił Kamil Glik. Nam wyszły dwie kontry, z których zdobyliśmy dwie bramki. Fajnie jest wygrać z mistrzami świata, trzeba pogratulować chłopakom.


Całe spotkanie zagrał Tomasz Jodłowiec, zaczął od kilku fauli, ale potem się rozkrecił.


- Miał trudny początek, grał na zawodnika, który na co dzień występuje w Realu Madryt. Toni Kroos to znakomity piłkarz, Jodła nie miał łatwego zadania, ale myślę, że sobie poradził. Po takim meczu trudno powiedzieć coś innego niż pochwalić. Nawet jeśli nie wszystko wyszło, to wynik i praca zespołu były bardzo ważne. Od pozycji defensywnego pomocnika bardzo wiele zależy w takich meczach i moim zdaniem "Jodła" wywiązał się świetnie ze swoich zadań.


Przed wami kolejny maraton meczowy, zaczynacie od Lechii Gdańsk. Ariel Borysiuk powiedział, że są na fali wznoszącej i postarają się sprawić w Warszawie niespodziankę.


- My też jesteśmy na fali wznoszącej (śmiech). To będzie ciekawy mecz, drużyna z Gdańska prezentuje fajny futbol. Będziemy starali się zagrać swoje i wygrać to spotkanie. Chcemy dobrze zacząć serię spotkań, tak samo jak dobrze zaczęliśmy poprzednią. Wtedy było zwyciestwo ze Śląskiem, teraz mam nadzieje będzie wygrana z Lechią.


Zagracie z Lechią, dwa razy z Metalistem, Zawiszą, dwukrotnie z Pogonią oraz z Ruchem. Te zespoły wydają się słabsze od tych z poprzedniej serii gier.


- Teoretycznie tak, ale jak dotoąd trzy razy sie potknęliśmy właśnie na tych słabszych rywalach - mam na myśli Podbeskidzie, Piast czy Bełchatów.  Z tymi silniejszymi gra nam się łatwiej. Na szczęście Lechia zalicza się do tych lepszych zespołów, jestem więc dobrej myśli.

Polecamy

Komentarze (25)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.