Jakub Wawrzyniak: Klasyk? Bez przesady...
23.11.2012 14:36
- Najlepszą drogą dla nas jest kroczenie od zwycięstwa do zwycięstwa. Zaliczyliśmy kilka wpadek, jak np. porażka z Jagiellonią. Mamy jednak świadomość, że nawet w przypadku strat punktowych byliśmy zespołem lepszym. W drużynie nie ma tematu mistrzostwa czy sytuacji z poprzedniego sezonu. Najważniejszy jest następny mecz.
Przed Legią dwa mecze z rzędu przed własną publicznością. Jak wpływa na was brak dopingu?
- To bardzo delikatny temat. Cokolwiek bym nie powiedział, może zaognić konflikt. Jestem szósty sezon w Legii. Kiedy do niej przyszedłem, również trwał bojkot kibiców. Potem nastąpiło pojednanie i na stadionie była fantastyczna atmosfera. Na pewno obecna sytuacja jest niepotrzebna. My jako piłkarze nie mamy jednak na to wpływu. Mam tylko nadzieję, że przyczynimy się do zakończenia tej sytuacji efektownymi zwycięstwami.
Jako lider rozgrywek tracicie jednak dużo bramek.
- Faktycznie tracimy więcej goli w porównaniu do czasu, kiedy poprzednio trenerem Legii był Jan Urban. Jednak w odniesieniu do innych drużyn nasz bilans nie jest zły. Legia przyzwyczaiła wszystkich, że nie traci mało bramek. Trzeba jednak zauważyć, że dużo więcej strzelamy i jeśli do końca sezonu utrzymamy podobną skuteczność, to zakończymy rozgrywki z około 70 trafieniami na koncie! Grając ofensywnie narażamy się na kontrataki rywali. Mamy jednak świadomość, że zdarzyło nam się stracić bramki, których nie powinniśmy.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.