Jakub Wawrzyniak: Nie było to wielkie spotkanie
29.04.2011 23:44
- Widzew darzę sentymentem, to w nim debiutowałem w reprezentacji. Spędziłem tam ponad dwa lata i dzięki temu trafiłem do Legii. Mecze z RTS-em wspominam bardzo dobrze. Ostatnio udało mi się asystować przy golu Piotrka Gizy, a teraz przy bramce Alejandro Cabrala. Nie było to wielkie widowisko, jednak z Ruchem graliśmy fajnie przez 45 minut, a przegraliśmy. Podobnie było ze Śląskiem. Teraz nie graliśmy porywające, ale skutecznie i najważniejsze są właśnie trzy punkty. Chcemy być dobrą Legią Warszawa, która do stolicy wróci z pucharem - mówił o meczu lewy defensor "Wojskowych".
- Dostałem dobre podanie od Rado. Pobiegłem z piłką i postanowiłem dograć w pole karne bo jedynie to mogłem zrobić. Udało się kątem oka dojrzeć Alejandro i ogromnie się cieszę z tego powodu. Nie był to wielki mecz, ale jeszcze raz powtórzę, że nie ma to wielkiego znaczenia. Nie chciałbym komentować końcowej "scysji" z kibicami.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.