Domyślne zdjęcie Legia.Net

Jan Mucha: Czekam na drugą rozmowę z Legią

Redakcja

Źródło:

19.09.2009 14:03

(akt. 17.12.2018 04:36)

- Wygraliśmy jak najbardziej zasłużenie. Cały czas dyktowaliśmy warunki gry. Wynik może mógłby być trochę wyższy, bo stworzyliśmy sobie wiele okazji. Ale i tak jesteśmy zadowoleni, trzy punkty są nasze. Brawa dla Takesure Chinyamy, grał bardzo dobrze, ale jeden zawodnik nie decyduje o obliczu całego zespołu. Fajnie, że po meczach, w których nie mogliśmy strzelić gola, przyszło takie spotkanie, w którym wygraliśmy przekonująco - mówi w wywiadzie <B>Jan Mucha</b>.
Rozpoczął Pan z Legią negocjacje na temat nowego kontraktu. Na jakim etapie są rozmowy? - Wszystko toczy się tak jak powinno. Spotkaliśmy się raz, to była taka, wstępna rozmowa. Najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu odbędzie się druga. Czekam na nią spokojnie. Jeśliby się Pan zdecydował na nowy kontrakt, to na jaki okres? - Nie mam pojęcia. Nie rozmawialiśmy jeszcze w ogóle o szczegółach. Czy nie lepiej się trochę wstrzymać. Jak Słowacja awansuje na mundial, Pana pozycja będzie jeszcze mocniejsza. Finalista mistrzostw świata, to nie tylko brzmi dumnie, to także dobra karta przetargowa! - Wcale tak nie uważam. Ja w Legii jestem bardzo szczęśliwy. W tym klubie mam duże możliwości do rozwoju. Będę z tym klubem negocjował kontrakt, zobaczymy jak się to wszystko potoczy. Krzysztof Warzycha polecił Pana do Panathinaikosu Ateny. Słyszał Pan o tym? - Słyszałem, ale nikt z tego klubu się ze mną nie kontaktował. Nic więcej na ten temat nie mogę powiedzieć. Czy ten kierunek w ogóle by Pana interesował, zwłaszcza po tym co w Panathinaikosie spotkało Pana kolegę z drużyny, Jakuba Wawrzyniaka? - Każdy piłkarz jest inny, a to jest moja kariera. Ten klub dał Kubie możliwość gry w dobrej lidze. Gdyby Pan miał odchodzić, to do której ligi najchętniej by się Pan przeniósł? - Nie zastanawiam się nad tym, to jest tylko takie gdybanie. Zamierzam negocjować z Legią nowy kontrakt, bo tu jestem szczęśliwy. Może nawet już w przyszłym tygodniu rozpoczną się dalsze rozmowy. Gra Pan w polskiej lidze od wielu lat, z naszą piłką jest Pan na bieżąco. Dlaczego Polska tak słabo spisuje się w eliminacjach do mistrzostw świata? - Ja patrzę głównie na swoją reprezentację, bo od jakiegoś czasu w niej jestem. Próbuje w niej grać jak najwięcej i z tego się cieszę. Polska kadra też jest mi bliska, znam chłopaków, myślałem, że Słowacja zajmie pierwsze miejsce, a Polska drugie. Mój zespół jest blisko awansu, Polska ma trudniejszą sytuację, ale musi walczyć do końca.

Polecamy

Komentarze (11)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.