Jan Mucha: Do przerwy powinno być 3:0

- Mamy nadzieję, że Piotrek się przełamie z Cracovią, dzisiaj już było blisko. Grał jeden z najlepszych swoich meczów i był bliski strzelenia dwóch goli. Wspieramy go mocno w tym, by znów strzelał bramki. Na razie mu nie idzie, ale jestem pewien, że niedługo znów będzie strzelał i to regularnie. Musi po prostu strzelić tę jedną bramkę, a później już przyjdą kolejne. Takesure udało się przełamać i strzelił gola, więc na Piotra też przyjdzie czas. Tylko szkoda, że po golu Chinyamy tak szybko straciliśmy bramkę. Obrońcy łapali napastników na spalonego. Niestety nie wyszło, poślizgnęli się, piłka przeszła obok i straciliśmy gola. Kibice dopingowali i fajnie się grało. To wielki stadion i może to trochę zanikło, przy większej ilości kibiców doping byłby jeszcze fajniejszy.