Jan Mucha: Legia potrzebuje czasu
24.08.2010 09:05
- Jest pan zawiedziony, że trafił na ławkę rezerwowych?
Na pewno nie skaczę z radości z tego powodu, ale zaraz przecież zaczynam bronić. W poniedziałek czeka mnie występ w rezerwach, przeciwko rezerwom Chelsea, a już w środę Carling Cup, z Huddersfield Town. To mój debiut. Będę grał także w Pucharze Anglii. Szansę więc dostanę, zobaczymy jak będzie. Czuję się świetnie i walczę o swoje. I wiem, że prędzej czy później będę tutaj bronił.
- Trening bramkarski różni się bardzo od tego w Polsce?Nie, ale to także zasługa trenera Woodsa, który dużo jeździ po Europie, podpatruje. Przede wszystkim zajęcia na Wyspach są cięższe. Każdy nowy zawodnik przechodzi specjalistyczne testy fizyczne, które jasno pokazują, co trzeba poprawić. Dostaje się swojego trenera, świetnie, prawda? Po tylu latach na Słowacji i w Polsce trudno mi się do takich rarytasów przyzwyczaić.
- To pewnie nie tęskni pan za bardzo za Polską?
Przeciwnie. Codziennie sprawdzam co dzieje się na Łazienkowskiej. Jestem daleko, ale wiem, że Legia będzie walczyć o mistrzostwo. Oglądam ich mecze, może na razie nie wygląda to jakoś super, ale z wyjątkiem tego pierwszego meczu, kiedy ewidentnie byli słabsi, pozostałe dwa były w porządku. Pamiętajmy, że to nowy zespół, budowany od zera. Potrzebuje trochę czasu.
- Kontaktuje się pan z kolegami, trenerami?
Oczywiście, rozmawiam z trenerem Dowhaniem, częściej z Kostią Machnowskim. "Ruski" to utalentowany bramkarz, czuł swoją szansę, szkoda, że jej nie wykorzystał. On wie, że sporo w tym jego winy. Legia ma dwóch równorzędnych bramkarzy i z tego też się cieszę. Antolović pokazał klasę w spotkaniu z Cracovią. Gdyby nie jego interwencje, to z 0:3 Legia by się nie podniosła.
Rozmawiał: Adam Dawidziuk
Zapis całej rozmowy można przeczytać w dzisiejszym wydaniu Przeglądu Sportowego oraz na sports.pl
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.