Domyślne zdjęcie Legia.Net

Jan Mucha: Świadomy swych wad

Marcin Szymczyk

Źródło: Przegląd Sportowy

27.10.2008 09:57

(akt. 18.12.2018 19:05)

Łatwe te piłki nie były - uśmiechał się po meczu z Wisłą jego bohater <b>Jan Mucha</b>. - Ale udało się obronić, więc po co mówić, czy chciałem się rzucić tu czy tam. Mamy trzy punkty, w prestiżowym meczu to jest najważniejsze - dodał. Spotkanie z Wisłą dobitnie pokazało, że kogo jak kogo, ale bramkarzy w Legii mają znakomitych. A największym wygranym pozostaje trener warszawskich golkiperów <b>Krzysztof Dowhań</b>.
Kiedy Mucha przechodził do Legii i tak wiadomo było, że bronił będzie Łukasz Fabiański. Do czasu, aż zmieni klub. Mucha czasem dostawał swoją szansę, ale wydawało się, że jej nie wykorzystuje. Grał średnie mecze, niby nic nie zawalał, ale i nic wielkiego nie robił. Dopiero życie pokazało, jak ważne w przypadku bramkarza jest ogranie. Słowak w poprzednim sezonie był najlepszym bramkarzem ligi. W tych rozgrywkach robi wszystko, aby to powtórzyć. Tak jak wczoraj stopując Pawła Brożka i Andrzeja Niedzielana. Ten mecz był jakby nagrodą za to, że musiał opuścić spotkanie eliminacyjne Słowacji z Polską. Do pełni szczęścia brakuje, aby selekcjoner naszych południowych sąsiadów Vladimir Weiss w końcu mu zaufał i na niego postawił. Zalet ma wiele. Krzyczy na obrońców jak mało kto, nawet na treningach. Nie znosi przegrywać. Czy to w gierce, czy zabawie, czy ćwiczeniu na zajęciach. Próbował nawet kiedyś z Grzegorzem Bronowickim pojedynku zapaśniczego, ale „Bronek" od tego sportu zaczynał i nie dał Słowakowi żadnych szans. Wadę ma jedną, choć nie jakąś ewidentną. - Jeśli poprawi grę na przedpolu, będzie wybitnym bramkarzem - stwierdził Jan Urban. Ale jest jej świadomy. - Wszyscy wiedzą, że jestem liniowcem - mówi. - To kwestia treningu. Pracuję nad tym i będę pracował - dodaje.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.