News: Jan Urban: Awans był naszym obowiązkiem

Jan Urban: Awans był naszym obowiązkiem

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

26.07.2012 22:52

(akt. 11.12.2018 03:18)

- Wydaje mi się, że potwierdziliśmy naszą wyższość nad Metalurgsem. Szybko zdobyliśmy gola, potem kolejnego i... po tym trafieniu za bardzo zwolniliśmy. Zostaliśmy ukarani trafieniem Kamessa. Nie bałem się o wynik spotkania, bo od początku stwarzaliśmy sobie więcej sytuacji bramkowych. Po czerwonej kartce było już jasne, że zaliczymy więcej trafień. Awans był naszym obowiązkiem, który zanotowaliśmy w całkiem dobrym stylu.

- Byłem wkurzony w przerwie, ale bidonami nie rzucałem. Łotysze stworzyli jedną sytuację i strzelili bramkę. Z całym szacunkiem do Metalurgsa, ale rywale mieli trzy okazje i wszystkie wykorzystali. Mecze różnie układają się, gdy gra się z przewagą jednego piłkarza. Dziś pokazaliśmy się z dobrej strony, bo cały czas pracujemy nad mentalnością w takich chwilach. Nie można się rozluźniać mając rywala na widelcu. Trzeba go wtedy ostatecznie położyć na łopatki i wygrać jak najlepiej. Mogliśmy wygrać znacznie wyżej niż 5:1. Potrzebujemy zbyt wielu sytuacji do zdobycia bramek. 


- Ljuboja był w osiemnastce meczowej, ale na zgrupowaniu powiedział, że dokucza mu achilles. Nie chcieliśmy ryzykować, ale Serb pojedzie jutro na badania. Miał wystąpić w tej potyczce, ale obyśmy mieli tylko takie problemy - młodzi wykorzystują swoje szanse i robią wszystko, aby dostać szansę gry. Zobaczymy kto będzie grał w przyszłości. Daniel Łukasik zagrał dziś jak profesor, ciągle go ostatnio chwalę, ale to chłopak, któremu nie powinno przewrócić się w głowie. Nie było kogo wziąć do kadry meczowej, więc trafił do niej wracający po urazie Ivica, którego nie przewidywałem nawet do gry. Chorwat miał miesięczną przerwę i musi nadrobić zaległości treningowe. Nie mamy wielkiego wyboru w defensywie. Mamy trzech stoperów, bo Choto jest kontuzjowany. Stracone bramki pokazują, że mamy trochę do poprawienia w obronie. 


- Marek żartował z Dusanem, że jeden strzał Łotyszy i straciliśmy gola, a on potrzebował wielu sytuacji do trzech trafień. To ambitny piłkarz, który zostawia całe zdrowie na boisku. Ma taki charakter, którego w Legii brakuje. Na takiego gracza zawsze można liczyć i zawsze można go rozgrzeszyć, bo widać, że "chce". Cieszę się, że strzelił te trzy bramki.

Polecamy

Komentarze (17)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.