Jan Urban: Lekarstwem zwycięstwo
22.08.2008 16:27
- Na zgrupowaniu za długo nie byliśmy. Mogliśmy ze sobą porozmawiać i w sumie osiągnęliśmy na nim to co chcieliśmy. Piłkarze mieli ze sobą rozmawiać i wyjaśnić pewne rzeczy. Sam też sobie z niektórymi porozmawiałem, ale bardziej chodziło o to by oni rozmawiali między sobą. Kiedy nie idzie trzeba wziąć na siebie ciężar gry, a są przecież u nas tacy zawodnicy. Oni też szukają wyjścia z sytuacji jaka ma miejsce. Najlepszym lekarstwem na obecną sytuację jest zwycięstwo. My nie gramy tego co powinniśmy grać. To będzie mecz w którym przełamać się mogą obie drużyny, lub w którym nie przełamie się żadna - mówił na przedmeczowej konferencji będący w dobrym humorze <b>Jan Urban</b>.
- Nie byliśmy za długo. Pojechaliśmy po treningu, potem była późna kolacja i mogliśmy ze sobą porozmawiać. Dziś rano był trening w lesie. Pograliśmy w siatkówkę, składy były przemieszane, a poziom był całkiem niezły. W sumie osiągnęliśmy to co chcieliśmy na tym zgrupowaniu. Mieli ze sobą porozmawiać i wyjaśnić pewne rzeczy. Miała to być jakaś forma spotkania się i wytłumaczenia sobie pewnych spraw. Niby mogą się spotkać w tym celu gdzieś na mieście, ale takie zgrupowanie w tygodniu na pewno im się przydało. Sam też sobie z niektórymi porozmawiałem. Niby rozmawiam z nimi po każdym treningu i meczu o tym jak się czują i co się stało, ale tutaj bardziej chodziło o to, by oni rozmawiali między sobą. W zasadzie wszyscy podkreślali, że atmosfera w zespole jest super, ale na samym boisku nie wygląda to już tak dobrze. Na pewno rozmawiali o tym, że kiedy nie idzie trzeba wziąć na siebie ciężar gry, a są przecież u nas tacy zawodnicy.
- Ja starałem się nie wtrącać w ich rozmowy. Mam tylko nadzieję, ze wyjaśnili sobie wszystko co mieli do wyjaśnienia. Oni też szukają wyjścia z sytuacji jaka ma miejsce. Najlepszym lekarstwem na obecną sytuację jest zwycięstwo. Jesteśmy sportowcami i jesteśmy zależni od wyników. Musimy myśleć o kolejnym meczu, bo jesteśmy w trudnej sytuacji. My nie gramy tego co powinniśmy grać. Niedawno graliśmy u siebie z nimi sparing w którym odnieśli oni zwycięstwo. Ono na pewno podbudowało drużynę z Białegostoku. Oni również nie wystartowali najlepiej. To będzie mecz w którym przełamać się obie drużyny, lub w którym nie przełamie się żadna. Mam nadzieję, że to my zrobimy ten krok do przodu, bo zwycięstwo jest bardzo potrzebne dla morale zespołu. A podbudowanie morale drużyny jest bardzo potrzebne przed tym rewanżowym spotkaniem Pucharu UEFA. Nigdy nie wiadomo które spotkanie jest tym, po którym drużyna nagle zaczyna się piąć do góry i grać dużo lepiej. Przed każdym meczem mamy nadzieję, że to właśnie to spotkanie przełamie złą passę i po którym drużyna zacznie grać lepiej.
- Nie nadstawiałem antenki by podsłuchiwać o czym toczą się rozmowy. Są sprawy które dotyczą tylko drużyny, nawet bez udziału trenera. Nie interesuje mnie nawet, czy mnie chwalą czy ganią. Jestem przyzwyczajony do tego, że o różnych osobach różnie się mówi. Raz dobrze a raz źle, tak samo jak i o dziennikarzach i całym otoczeniu klubu i poza klubem. Jedni przypadają pozostałym do gustu a innym nie i jest to naturalne. Tak samo jest i z zawodnikami. Jednym się podoba taki zawodnik, czy taka forma gry prezentowana przez danego zawodnika, a innemu nie.
- Nie mam zamiaru zbyt wiele opowiadać o drużynie Jagiellonii, bo musimy sobie najpierw poradzić ze sobą. Jeżeli wyjdziemy z tego, wyjaśnimy sobie co i jak chcemy robić, to będzie dobrze. Mam dużo własnych problemów i na nich się skupiamy.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.