Jan Urban: Martwią jedynie kontuzje
11.07.2012 20:08
- Pierwsze 20 minut było dziś obiecujące, gra siadła po rzucie karnym. Wszystko do tego momentu wyglądało jak należy, Ekranas nie miał sytuacji bramkowej. Błąd popełnił Dusan Kuciak źle obliczając lot piłki i z niczego rywale zdobyli bramkę. Karny był oczywiście w pełni zasłużony. Widać, ze niektórzy piłkarze odczuwają jeszcze trudy treningów, tego obozu w Austrii ale momenty już były, momenty dobrej gry Janusza Gola, świetny mecz zagrał Rado - to ten Radović, którego wszyscy znamy, który z polotem i fantazją rozgrywał akcje. Powoli ci zawodnicy, którzy mają być w formie zaczynają prezentować się jak należy.
Po tym meczu ma pan więcej pytań czy odpowiedzi?
- Nigdy nie chciałem aby drużyna byłą na sto procent przygotowana juz na pierwsze mecze kwalifikacji w Lidze Europy. Mamy przejść takich rywali dochądząc dopiero do pełnej dyzposzycji - mam nadzieję, ze się nie pomylimy, bo mamy ambicje wejść do fazy grupowej. Formę szykujemy na początek ligi i na dalsze fazy eliminacji w pucharach. Dziś nie było źle, choć moze byc lepiej. Ale martwią mnie przede wszystkim urazy, zobaczymy jak poważne są urazy Sagana i Jędzy. Może wróci Ljuboja. Nad tymi rzeczami obecnie myślę najcześciej. Co do gry to kilka razy daliśmy sie zbyt łatwo złapać na kontraataki gości, ale to wynikało z tego że nie taki miał być ten optymalny skłąd, kilku graczy grała na nieswoich pozycjach.
Jaką wiedzą dysponujecie o rywalach z Łotwy?
- Coś już wiemy, nasza wiedza będzie większa po jutrzejszym meczu rewanżowym. Jest to zespół bardzo ambitny, z dużym zaangażowanie zagrali przeciwko zespołowi z San Marino. Chcemy wiedzieć jak wygląda boisko, jaka jest atmosfera, dlatego wspólnie obejrzymy mecz w Lipawie.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.