Jan Urban: Musimy się poważnie wzmocnić

Co zrobić, aby Legia była w stanie zmniejszyć dystans punktowy do Wisły w przyszłym sezonie i skutecznie powalczyć o tytuł mistrza kraju? - Na pewno Legia musi się wzmocnić. Nie mogą młodzi chłopcy decydować o sile Legii Warszawa. Będziemy się starali podpisać kontrakty z różnymi piłkarzami. Być może nie zawsze będą to ci, których chcemy. Są na liście zawodnicy, których chcemy i z którymi jeszcze nie zaczęliśmy rozmawiać, a już zrobił to ktoś inny i oni już wybrali. Ale tak czy inaczej musimy się wzmocnić i to dosyć poważnie. Musi być konkurencja dwóch doświadczonych zawodników, a nie doświadczonego z młodym. Konkurencja musi być na odpowiednim poziomie. Gracz musi wiedzieć, że jeśli zagra słabiej to może wypaść ze składu na trzy mecze, bo na jego miejsce czeka inny doświadczony i dobry zawodnik. A nie tak, że wie, że nawet jeśli wypadnie ze składu, to po następnym meczu i tak do niego wróci. Zbyt często jest taka sytuacja, że czy gra dobrze, czy słabo, to i tak i tak gra, bo po prostu grać musi. A ilu nowych zawodników widziałby Pan w składzie? - Przydałoby się dużo zawodników. Ale proszę mi wierzyć, że nie na tym teraz jestem skoncentrowany. Na razie gramy co trzy dni i myślimy tylko o tych najbliższych meczach. W przeciągu tego okresu czasu analiza krajowych zawodników spoczywa na Mirku Trzeciaku i przede wszystkim na Marku Jóźwiaku. Praktycznie już za 2-3 tygodnie można się będzie skoncentrować tylko i wyłącznie na transferach. Teraz nie mogę o tym myśleć, a są od tego i dyrektor sportowy i ludzie od skautingu. Oni obserwują, aby mieć odpowiednią bazę informacji o zawodnikach i wtedy będziemy z tego korzystać. Sytuacja byłaby inna, gdybyśmy nie grali co trzy dni, bo wtedy jest czas na wszystko, ale teraz nie mam na to czasu.