Jan Urban: Nie jest wesoło

- Nie jest wesoło, bo Kumbev nie będzie mógł grać. Nie jest to jeszcze dramat, ale będzie brakować typowego środkowego obrońcy. Kumbev nie zagra, Choto też. To jest też kwestia tego, by ci zawodnicy którzy grają wykonali swoją pracę na odpowiednim poziomie w obronie, a powinno być dobrze. To od nas będzie zależeć jak długo będziemy biegać za piłką. Jeśli zagramy dobrze i to my będziemy częściej w posiadaniu piłki, to pracy w grze defensywnej będzie dla wszystkich dużo mniej. Pracę w defensywie musimy zacząć już z przodu. Przeciwnik nie dochodzi do tylu sytuacji pod naszym polem karnym, gdy gra w obronie zaczyna się od najbardziej wysuniętego napastnika. - Tito raczej pojedzie, „Aru” być może, ale na pewno nie pojedzie Descarga. Pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć. On ma o wiele mniej treningów niż reszta drużyny, bo zaledwie 19, a niektórzy mają ich po 50. Więc jest to duża różnica. Za to Tito wygląda coraz lepiej. Jednak w sytuacji w jakiej jest drużyna zwalać odpowiedzialność na jego barki nie jest najlepszym pomysłem. - Niestety nie mamy zbyt wielu alternatyw. Począwszy od obrony mamy teraz zaledwie pięciu obrońców, natomiast wreszcie mamy do dyspozycji zdrowego Szałachowskiego, który ostatnio miał grać, ale dostał infekcji. Także „Szałach” raczej zagra w tym meczu. Edson też ma za małą liczbę treningów. To, że jest zdrowy i z nami normalnie trenuje nie oznacza jeszcze że może grać. Jednak w najbliższym czasie być może zagra w jakimś spotkaniu ogony, by powoli łapał rytm meczowy. Kto wie, może zagra w meczu Młodej Ekstraklasy, by sam się sprawdził. Gracze występujący w reprezentacjach wczoraj odbyli trening regeneracyjny, a dziś normalnie trenowali z nami.