Domyślne zdjęcie Legia.Net

Jan Urban: Nikogo już nie muszę motywować

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

11.04.2009 01:07

(akt. 17.12.2018 22:50)

Nastroje w Legii są dobre, bo dzięki zwycięstwu w poprzedniej kolejce w Gdyni i remisowi Lecha z Wisłą legioniści mogą już patrzeć tylko na swoje wyniki. – Ponoć zwycięskiego składu się nie zmienia, dlatego raczej postawię na tych samych zawodników, którzy wygrali z Arką – mówi trener Legii <b>Jan Urban</b>. Oznacza to, że miejsce w podstawowej „11“ stracił <b>Miroslav Radović</b>, który do Gdyni nie pojechał z powodu kontuzji.
– Teraz czuję się już dobrze, choć w środę w Sanoku odczuwałem jeszcze lekki ból w stawie skokowym. Liczę, że wejdę z ławki i mogę obiecać, że nie zawiodę. W najgorszym razie zaliczę asystę – mówi 25-letni Serb. Wszyscy zawodnicy Legii są mocno zmobilizowani przed sobotnim meczem.– Nie musiałem nikogo specjalnie motywować. Dzięki temu, że cztery drużyny walczą o mistrzostwo, moi gracze do każdego meczu podchodzą bardzo skoncentrowani. To dobrze, bo nikt nie odpuści. Wszyscy zdają sobie sprawę z tego, o co walczą. Wiedzą, że mają szansę na coś wyjątkowego, więc kipią energią. Liga jest ciekawa. Kto nie walczy o mistrza, ten bije się o utrzymanie. Każdy punkt będzie trzeba rywalowi wydrzeć – zapowiada bojowo Urban. Trener Legii zdaje sobie sprawę z tego, że jego drużyna wciąż nie gra tak, jak oczekują kibice. – Wiadomo, że są różne sposoby na sukces. Można grać wciąż w ataku pozycyjnym, można w grę włożyć mnóstwo agresji i stosować długie podania. W Gdyni stan murawy nie pozwolił nam grać tak, jakbyśmy tego chcieli. Dlatego musieliśmy odpowiedzieć rywalom agresją na agresję. Bardzo cieszę się, że uporaliśmy się z tym zadaniem. Mocno pomógł nam Tomek Jarzębowski. To zawodnik, który się nie boi. Nigdy nie cofa nogi przed rywalem – zaznacza Urban. Mecz z Cracovią ma szczególne znaczenie dla Piotra Gizy. Były reprezentant Polski właśnie w krakowskim klubie stał się gwiazdą ligi, pojechał nawet z reprezentacją na mundial do Niemiec. – Wychowankiem Cracovii nie jestem, ale faktycznie spędziłem w tym klubie wiele wspaniałych chwil – mówi rozgrywający Legii, który świetnie zagrał w jesiennym meczu obu drużyn w Krakowie.– Piotrek miał tam dobre wejście, strzelił ładną bramkę. Widać, że dobrze czuł się na stadionie „Pasów“. To z pewnością będzie dla niego bardzo ważny mecz – mówi Urban. Giza jest ostatnio w świetnej formie. To on, a nie słabszy ostatnio Roger, jest motorem napędowym stołecznego zespołu. W sobotę – tak jak w Gdyni – zagra nie na środku pomocy, a na prawym skrzydle. Ta taktyka może zmylić rywali, bo zawodnicy co chwilę zamieniają się pozycjami. Rolę bocznego pomocnika pełnią Giza, Maciej Iwański albo prawy obrońca Jakub Rzeźniczak. W Gdyni pomysł Urbana się sprawdził. Czy w meczu z Cracovią będzie równie skuteczny?

Polecamy

Komentarze (11)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.