Jan Urban: Nikt przy karnym piłki sobie nie wyrywał
16.04.2013 21:00
- Cieszymy się z tego, że jesteśmy w finale, nie zawsze w karierze czy trenera czy zawodnika zdarzają się takie momenty. Wszyscy chcemy tworzyć historię Legii, a to da się zrobić jedynie zdobywając trofea.
- Dwaliszwili zagrał i kolejny raz pokazał, że mogę na niego liczyć. On może czuć się podstawowym zawodnikiem, ostatnio zresztą tak jest. Jego gra i to co wnosi do drużyny, mogę ocenić bardzo wysoko.
- Kogo wolałbym w finale – Wisłę czy Śląsk? Może być różnie. Stać nas na dwie korony, ale równie dobrze możemy nie zdobyć nic. Musimy więc być czujni i grać z pełnym zaangażowanie.
- Zmiana Żewłakowa na Jodłowca czym była podyktowana? Nie wyglądała ta para stoperów przed przerwą najlepiej, mieliśmy problemy z Jankowskim. Tomek gra dobrze głową i miał to zneutralizować. Ale miałem dylemat bo Astiza też cos bolało i nie wiedziałem kogo zmieniać. Ostatecznie Inakiemu udało się dograć do końca.
- Tomasz Brzyski musi nabrać pewności siebie, aby zacząć grać to co potrafi. On ma umiejętności, tylko musi się oswoić z tym wszystkim. Jego umiejętności są dużo większe niż to pokazuje obecnie.
- Rzut karny i Radović. Mój błąd, nie wyznaczyłem nikogo do strzelania. Nikt nie bił się o tą piłkę, nikt sobie jej nie wyrywał. Podjął się więc Radović. Ale to wszystko świadczy o tym, że presja była duża i nikt nie chciał wziąć tego ciężaru na swoje barki.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.