Jan Urban: Postaramy się maksymalnie wykorzystać Ojamaę

- Dziś mieliśmy trening wprowadzający, na jutro mamy zaplanowane testy sprawnościowe i wydolnościowe. Będą robione w dwóch turach – do południa i po południu.  W tygodniu treningu upłyną nam bardzo szybko,na koniec tygodnia – w sobotę dołączą do nas kadrowicze. Będą nadrabiać i przechodzić testy i badania. Tak by przed wyjazdem do Austrii na zgrupowanie wszyscy byli po próbach medycznych. Na obozie czeka nas ciężka praca, choć nie tak ciężka jak w okresie zimowym. Okres urlopowy był bardzo krótki, zawodnicy nie stracili tego wszystkiego, co mieli wypracowane w trakcie sezonu. Mamy miesiąc aby przygotować zespół do europejskich pucharów i rozgrywek ligowych.

- Kogo chciałbym wylosować w pucharach? Taką drużynę, którą będziemy w stanie przejść.

Ilu młodych zawodników pojedzie na zgrupowanie do Austrii. Czy to jest uzależnione od tego kto przyjdzie? Ilu graczy może liczyć z Młodej Ekstraklasy na taki luksus?

- Liczyć może na wielu, natomiast trzeba się porozumieć z jednym czy drugim zawodnikiem, a takich mamy i rozmawiamy z nimi, ale życie nas uczy, że nie zawsze można dojść do porozumienia z zawodnikiem z różnych przyczyn. Dla nas to też nie jest komfortowa sytuacja jeżeli chcemy sprowadzić zawodnika, który swój okres przygotowawczy zaczyna za miesiąc, a my już trenujemy.

- Na pewno muszą być wzmocnienia, bo na razie przyszedł jedynie Henrik Ojamaa, a odszedł Artur Jędrzejczyk i inni zawodnicy, którzy kończyli kariery czy też nie przedłużyliśmy z nimi wygasających kontraktów. Tego czasu jest naprawdę mało, zdajemy sobie z tego sprawę, dlatego musimy szybko załatwić nowych zawodników, jednak z drugiej strony nie chcemy, żeby ktoś na siłę nas wykorzystywał tylko dlatego, że musimy wcześniej zakontraktować zawodników niż drużyny z innych lig.

Jaki jest plan minimum przed eliminacjami do Ligi Mistrzów to dwóch stoperów i jeden zawodnik ofensywny?

- Tak, ale to się nie zmieniło od momentu, kiedy zaczęliśmy rozmawiać o transferach. Wszyscy wiedzieliśmy, że zmiany będą duże. Trudno coś konkretnie powiedzieć. Szukamy wzmocnień, chcemy aby ta drużyna była jeszcze bardziej kompletna. Nie możemy jednak wykluczyć sytuacji, w której ktoś przyjedzie i zabierze nam zawodnika, bo położy pieniądze na stole i nie będziemy mieli nic do powiedzenia, a są tacy zawodnicy w naszej drużyny, którzy maja klauzule odejścia. Oby tylko to nie miało miejsca w końcówce okienka transferowego, bo wtedy nie będziemy mieli zbyt dużego pola do popisu, by takiego zawodnika zastąpić.

Jakie są Pana pierwsze wrażenia patrząc na Henrika Ojamaę?

- Widzę go jako zawodnika ofensywnego, rozmawiałem z nim i najlepiej czuje się za napastnikiem. Oczywiście on jest w takim wieku, że jeszcze nie wie gdzie jest jego najlepsze miejsce. On po prostu głównie na tej pozycji grał. Dlatego nie ma wyrobionej opinii jak czuje się na skrzydle, czy lepiej gra mu się na prawej czy na lewej stronie czy może jako wysunięty napastnik. Od niego samego dużo będzie zależeć, a my postaramy się optymalnie wykorzystać jego możliwości i umiejętności.