Jan Urban: Szałacha ciągnie do gry
01.02.2008 21:36
- Na razie jest czterech zawodników mogących występować na pozycji Dicksona Choto, wliczając w to nowego zawodnika Mario Booyensa. Będę go obserwował i po zgrupowaniu oraz meczach kontrolnych podejmiemy decyzję, czy będzie przydatny dla drużyny. Na razie jego sprawa nie jest jeszcze przesądzona - mówi serwisowi Legia.Net szkoleniowiec przebywającej w Hiszpanii drużyny "Wojskowych", <b>Jan Urban</b>.
Panie trenerze, jak wygląda na dzień dzisiejszy sytuacja Marcina Burkhardta?
- Jeśli chodzi o Burego, jest zawodnikiem Legii i trenuje z nami, ale jest wystawiony na listę transferową. Jeżeli trafi się mu jakaś atrakcyjna oferta, to jest możliwość, że odejdzie.
31 stycznia zakończyło się w Hiszpanii zimowe okienko transferowe. Czy Legia jest obecnie zainteresowana, jakimś zawodnikiem, który nie zdążył związać się z żadnym klubem w tym kraju?
- Na razie nie mamy nic konkretnego i nic mi nie wiadomo o żadnym zawodniku z Hiszpanii.
Po ponad rocznej kontuzji do gry wraca Sebastian Szałachowski. Jak pan oceni jego postawę na treningach i czy jest szansa na grę od pierwszej minuty nowej rundy?
- Cieszę się bardzo, bo na dzień dzisiejszy wygląda to bardzo dobrze. Widać, że ciągnie go do gry, nie narzeka już na żadne boleści, nie odczuwa kontuzji. Szałach zostaje po treningach, aby więcej ćwiczyć, aby dojść do swojej dawnej dyspozycji i formy. Nie będziemy na pewno przeciążać go treningami i mimo wszystko musi jeszcze uważać i odpoczywać. Jak tak dalej pójdzie to szybko wróci do formy fizycznej. A pod tym względem zawsze był mocny, szybki, waleczny.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.