Jan Urban: Widzę jakiś postęp
17.08.2009 09:56
Po meczu z Cracovią na forach internetowych rozgorzała dyskusja na temat trenera <b>Jana Urbana</b> i jego przyszłości w Legii. O to samo szkoleniowiec naszego klubu został zapytany w studiu Canal+. - Mam kontrakt z Legią jeszcze na dwa lata. Nie będę teraz składał deklaracji, że jak nie zdobędziemy mistrzostwa Polski w tym sezonie to pójdę do prezesa i złożę rezygnację. W poprzednim sezonie byliśmy o krok od pierwszego miejsca, nie zdobyliśmy go na własne życzenia. Generalnie widzę systematyczny postęp w grze Legii, widać to nawet po europejskich pucharach. W porównaniu do meczów z Vetrą czy FK Moskwa teraz z Broendby widać było różnicę - mówił Urban.
- Jestem dumny z tego, że pracuję w Legii. Doświadczenie jakie tu zdobywam jest tak duże, iż w innym klubie musiałbym pracować na nie kilka lat dłużej. Zdaję sobie sprawę, że cierpliwość władz Legii też może kiedyś się skończyć. Dwa razy zdobyliśmy drugie miejsce w lidze, ale w Warszawie oczekiwania i ambicje są dużo większe. Remis z Cracovią również został odebrany jak porażka, choć przecież to jest w końcu jeden punkt. Prezes Mariusz Walter dzwonił do mnie po meczu, nie ma w tym nic dziwnego bo zawsze dzwoni. To człowiek wysokiej kultury, pytał czemu remis ale to wszystko - oznajmia dalej Urban.
- Jesteśmy w sumie zadowoleni z pracy trenera Urbana. U nas nie podejmuje się decyzji pod wpływem jednego wyniku. Strategia: przegrywamy trzy mecze i szukamy trenera jest jak rzucanie kamieniem w pole minowe. A nuż się trafi i się przejdzie. A my zamiatamy sobie to pole dokładnie przed sobą i idziemy może powoli, ale jesteśmy pewni, że jak coś wybuchnie, to nas nie zniszczy. Pozycja Jana Urbana jest na pewno nie gorsza niż rok czy dwa lata temu - deklaruje prezes KP Legia Warszawa Leszek Miklas.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.