News: Jan Urban: Z Zagłebiem musimy sobie poradzić

Jan Urban: Z Zagłebiem musimy sobie poradzić

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

04.04.2013 10:43

(akt. 09.12.2018 23:34)

- Sprawę zaginięcia wiosny zgłoszono już do prokuratury. Niestety główna podejrzana - zima, nie przyznaje się do winy... Wszystko więc wskazuje na to, że jeszcze trochę pogramy w zimowej aurze. Proszę spojrzeć jak wygląda główna płyta boiska – jest przykryta śniegiem. Mam nadzieję, że przestanie w końcu sypać, że boisko będzie zielone. Na pewno murawa będzie miękka i choć jest podgrzewana to nie radzi sobie z ciągle padającym śniegiem. Taka aura zimowa nie jest dobra ani dla Legii, ani dla całej ligi. Trawa będzie przygotowana prawdopodobnie dopiero w maju, a to nie wpływa pozytywnie na jakość gry całych rozgrywek - mówi trener Jan Urban przed meczem z Zagłębiem Lubin.

- Zagłębie ostatnio pechowo przegrało, pierwszy raz od dawna na własnym boisku. Ale ta porażka nie powinna negatywnie wpłynąć na zespół. Zastanawiam się jedynie jak wpłyną na drużynę kontuzje, jakie się pojawiły w drużynie Zagłębia. Było ich kilka, trenerzy musieli dokonać paru wymuszonych zmian. Nie wiem czy ci piłkarze wystąpią przeciwko nam czy też nie. Jednak nie spędza nam to snu z powiek, znamy dobrze zespół z Lubina. Sam pracowałem tam nie tak dawno i połowa składu to piłkarze, których miałem okazję prowadzić.


- Legia i Zagłębie to dwa poukładane kluby. Lubin jest miejscem gdzie można spokojnie popracować. Nie ma presji medialnej, natomiast jest ta presja wewnętrzna, środowiska.


- Jak sytuacja zdrowotna? Zobaczymy jak to będzie wyglądało z Danijelem Ljuboją i Jakubem Koseckiem. Serb ma takie problemy jak zawsze, nic nowego. Natomiast Kosa musi spróbować pokopać piłkę. Ma silne stłuczenie i taki uraz po prostu boli. Jeśli będzie mógł normalnie biegać i kopać to pewnie w sobotę zagra. W kolejce do lekarza ustawił się jeszcze Marko Suler, to może być jakaś grypa. To raczej osłabienie kadry Słowenii? A to już pan powiedział. Nie wiem jeszcze dokładnie co z Tomkiem Jodłowcem, który wczoraj wcześniej zszedł z treningu. Ale mam nadzieję, że nie jest to nic groźnego. Choć gdyby było jakiekolwiek ryzyko pogłębienia urazu to oczywiście Jodła sobie odpocznie. On sam chciałby na pewno złapać jakiś rytm meczowy, bo długo nie grał. W Legii tylko w spotkaniach z Olimpią i z Polonią. Ale jeśli coś będzie nie tak to nie będziemy ryzykować, akurat w obronie mamy go kim zastąpić.


- Nie chcę niczego Zagłębiu udowadniać. Początek mojej pracy w Lubinie był bardzo dobry, zadanie utrzymania w lidze zostało wykonane. Początek kolejnego sezonu nie był tak udany jak tego oczekiwano, skończyła się cierpliwość władz klubu i musieliśmy się pożegnać. Nie mam do nikogo żalu czy pretensji. Szkoda jedynie, że nie pozwolono nam dokończyć pracy, którą zaczęliśmy. Ale władze miały prawo do takiej decyzji, dziś chyba są zadowolone z pracy Hapala, a ja jestem zadowolony z pracy w Legii. Można więc powiedzieć, że wszyscy na tym dobrze wyszli.


- Jesienią spotkanie w Lubinie było naszym najsłabszym wyjazdowym. Mieliśmy trochę szczęścia, że nie przegraliśmy tego meczu. To już jednak przeszłość, obie drużyny od tego czasu się zmieniły. Wiem o co gramy i ile mamy do stracenia. Po prostu musimy sobie poradzić z Zagłębiem, z warunkami pogodowymi jakie nas czekają i sięgnąć po trzy punkty.


- Nie wiem jeszcze na kogo z trójki postawię – na Ljuboję, Dwaliszwilego czy Saganowskiego. No może wiem, ale jakbym powiedział to nie mielibyście o czym pisać, a tak każdy może trochę pospekulować (śmiech). Mam taki komfort, że mogę pozwolić sobie na rotowanie nimi w składzie i mogę sobie życzyć jedynie, aby wszyscy byli zdrowi.

Polecamy

Komentarze (459)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.