Jano Mucha broni Boruca
17.10.2008 09:22
- Wielu Polaków obwinia o środową porażkę Artura Boruca. Ja zawsze bronię bramkarzy i tym razem nie będzie inaczej. Przecież golkiper Celticu Glasgow to tylko człowiek. Przecież w ostatnich 10 spotkaniach w reprezentacji obronił 20 nieprawdopodobnych sytuacji, a teraz niektórzy chcą skreślać go po jednej nieudanej interwencji. Błędy przytrafiają się każdemu. Gdyby Boruc nie obronił w meczu z Czechami dwóch trudnych sytuacji, Polacy już przed meczem ze Słowacją płakaliby, że stracili szanse na awans do mistrzostw świata - staje w obronie Boruca bramkarz Legii <b>Jan Mucha</b>.
Boruc to bramkarz światowej klasy i jestem pewien, że za kilka miesięcy nikt nie będzie pamiętał o błędzie, jaki popełnił w środę w Bratysławie. Obsada bramki to akurat najmniejsze zmartwienie Leo Beenhakkera. Macie Boruca, który gra w silnym europejskim klubie i Łukasza Fabiańskiego, prawdziwą bramkarską perełkę. Nie wiem kto z nich będzie grał w kadrze na wiosnę, ale z pewnością golkiper nie będzie słabym punktem polskiej drużyny.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.