Domyślne zdjęcie Legia.Net

Janusz Filipiak: Mit wielkiej Legii

Marcin Szymczyk

Źródło: Przegląd Sportowy

25.02.2011 09:54

(akt. 14.12.2018 20:59)

Właściciel Cracovii z którą dziś przyjdzie się zmierzyć Legii, jest optymistą co do utrzymania się w lidze i wygrania dzisiejszego spotkania. - W polskiej lidze krąży jakiś dziwny mit wielkiej Legii, który nie jest poparty ani jej składem, ani wynikami w europejskich pucharach. Dlatego też ściągnęliśmy w znacznej mierze zawodników z zagranicy, aby nie bali się mitu - mówi. - Proszę pamiętać, że w poprzedniej rundzie Legia wygrała z nami dlatego, że musiała wygrać na otwarcie stadionu. Niektóre decyzje sędziów były wątpliwe - mówi w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" profesor Filipiak.

- Faktem jest, że w znacznym stopniu o niepowodzeniach zespołu zadecydowały też przepychanki na linii Ekstraklasa - PZPN. Cracovia miała prawo żądać przeniesienia meczów ze Śląskiem i Legią, gdyż czterej jej zawodnicy wracali z meczów międzynarodowych. Ekstraklasa nie spełniła tej prośby, mimo iż była ona logiczna. Uzasadnienie było takie, że zawodników, przynajmniej tych grających w kadrze U23 (Polczak, Wasiluk, Janus), klub zwalniać nie musiał. I Cracovia straciła punkty, których stracić nie musiała.

Właściciel klubu wierzy w utrzymanie. - Dlatego jestem milionerem, że wierzę w to, co robię - oświadcza. A na czym opiera pan wiarę w utrzymanie Cracovii? Nikt już w to nie wierzy. - Dlatego właśnie ja jestem milionerem, a pan dziennikarzem. Pan ma być sceptyczny, a ja mam wierzyć w przedsięwzięcie, aby osiągnąć cel - mówi właściciel ostatniej drużyny Ekstraklasy.

Polecamy

Komentarze (69)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.