Domyślne zdjęcie Legia.Net

Janusz Gol: Czekam na swoją szansę

Paweł Korzeniowski, Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

28.03.2011 20:08

(akt. 14.12.2018 16:35)

- Potrzebuję jeszcze czasu, jestem w Legii dopiero miesiąc. Aklimatyzacja przebiega prawidłowo, coraz lepiej rozumiem się z kolegami, z każdym dniem będzie jeszcze lepiej. Warszawa to duże miasto, wszędzie jest daleko. Musiałem jednak spróbować czegoś nowego i dlatego zdecydowałem się na przeprowadzkę - mówił w studiu "Radia dla Ciebie" piłkarz Legii, Janusz Gol.
- Różnica między GKS-em a Legia jest ogromna, tu wszystko dzieje się wokół Legii, gdzie się nie spojrzy tam widać i słychać ten klub. Presja tez jest nieporównywalnie większa, słyszałem o tym problemie i to się potwierdziło. Ale przyszedłem tutaj aby sobie z tym radzić i chcę jeszcze w tym sezonie pokazać się z dobrej strony

- Wróciliśmy teraz z krótkiego zgrupowania, porozmawialiśmy sobie o ostatnich niepowodzeniach, przed nami Ruch Chorzów i jesteśmy bardzo zmotywowani aby wygrać. Te dwa dni to był czas treningowo-motywacyjny. Musimy poprawić grę w ataku pozycyjnym, wszystkie drużyny z którymi gramy lubią się cofać i czekać na kontrataki. Dlatego musimy mocno pracować nad tym elementem gry.

- Ciężko mi się wypowiadać, czy w meczu z Ruchem kibice zobaczą inną Legię. Na pewno każdy da z siebie wszystko i będziemy chcieli pokazać, że stać nas na dobrą grę. Ruch gra szybką piłkę, fajną dla oka. W pucharze z nimi wygraliśmy, ale liga to zupełnie co innego, każdy mecz jest inny. Trener nie chce robić wstrząsów, spokojnie popracowaliśmy i chcemy zacząć wygrywać. Już od spotkania z Ruchem musimy sięgać po trzy punkty, przy pomocy kibiców wierzę że nam się uda.

- Każdy trening i sparing muszę traktować poważnie, czekam na swoją szansę i chcę jak najszybciej dojść do optymalnej dyspozycji. Jestem w jednym z najlepszych klubów w Polsce i tu nie dostanę miejsca w składzie za darmo. Rywalizacja w linii środkowej jest bardzo duża, wszystko zależy ode mnie i od trenera – cierpliwie czekam na swoją kolej, swoją szansę. Takie sparingi jak ten wewnętrzny czy z Widzewem to dla mnie bardzo dobra forma treningu.

- W Bełchatowie przychodzi na stadion skromniejsze grono fanów, na Legii jest pełen obiekt – wszyscy wspaniale dopingują. Atmosfera jest świetna.

- Ostatni mecz Polski z Litwą? Graliśmy na trudnym terenie, wynik nie napawa optymizmem, ale wierzę, że już w Atenach pokażemy na co nas stać i co najmniej zremisujemy. Mój temat w kadrze? Najpierw muszę grać w Legii, a potem zobaczymy.

Radio dla Ciebie 101 FM w Warszawie.

Polecamy

Komentarze (3)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.