Janusz Gol: Lopes? Same plusy

- Rafa dobrze panuje nad piłką, potrafi grać tyłem do bramki. Radzi sobie w grze kombinacyjnej. To jego największe boiskowe atuty. Jeśli chodzi o jego udzielanie się w szatni – różnie z tym bywa. Zależy od dnia i pogody, haha. Oczywiście żartuję. Mówiąc szczerze - nie stwarza żadnych problemów w szatni, miewa przebłyski, lubi pożartować z innymi. To wzmocnienie Legii czy bardziej uzupełnienie składu? Na razie trudno powiedzieć. Podejrzewam, że wszystko wyjdzie w praniu. Będzie można odpowiedzieć na to pytanie wtedy, jak zacznie grać i ile będzie strzelał goli.

W tym momencie, w ataku stołecznego klubu jest Jose Kante, Tomas Pekhart, Maciej Rosołek oraz aktualnie kontuzjowany, Vamara Sanogo. Rafael Lopes będzie musiał się zatem zmierzyć z niemałą konkurencją. – Zgadza się. Będzie musiał mocno pracować i wykazać się podczas treningów, aby wskoczyć do składu. Bo wiadomo, że Kante to bardzo dobry zawodnik, jeżeli jest zdrowy. Pekhart też pokazał się z niezłej strony. Myślę, że Lopes będzie dobrym konkurentem dla tych chłopaków. Sadzę, że Legia - dzięki większej rywalizacji – będzie mieć same plusy - mówi Janusz Gol. 

- To piłkarz, który jest głównie w polu karnym czy zwraca też uwagę na rozegranie, walkę w defensywie? Rafael nie ma większych problemów z rozegraniem. Napastnika rozlicza się jednak z bramek. Myślę, że szukanie szans w polu karnym będzie dla niego lepszym rozwiązaniem. Wiadomo, że Legia dość często bywa pod bramką przeciwnika, więc może właśnie w „szesnastce” będzie mieć znacznie więcej okazji do strzelania goli.