Janusz Wójcik: Dziekuje Ci, Franiu

Jak wiemy ostatnio jest coraz glosniej na temat osoby Franciszka Smudy. Nie tylko dlatego, ze pod jego wodza Legia gra zadziwiajaco slabo. Trener Smuda ciagle skarzy sie, ze sa ludzie, którzy go nie na widza i zrobia wszystko, aby odszedl z Legii. Takim podobno czlowiekiem jest byly selekcjoner reprezentacji Polski, Janusz Wójcik. Zapraszamy do zapoznania sie z wywiadem ze wspomnianym wczesniej Wójcikiem.
- Trener Franciszek Smuda powiedzial telewizyjnej stacji Canal +, ze na jego odejsciu z Legii najbardziej zalezy Januszowi Wójcikowi. - W jaki sposób moge kopac dolki pod Franiem? Czy ja pisze artykuly? Czy tez rozmawiam z dziennikarzami? Dziwie sie, ze takie slowa padly.
- Ale trener Smuda jest mocno rozdrazniony ukazujacymi sie co tydzien informacjami o jego zwolnieniu z Legii. Mówi, ze przeszkadza mu to w pracy. - A czy to ode mnie zalezy i od Franka Smudy, ze ukazuja sie takie informacje? Moze Franio niepotrzebnie slucha podpowiadaczy. Ale, moim zdaniem, powinien on raczej myslec o tym, jak najlepiej przygotowac druzyne przed meczami decydujacymi o udziale w Pucharze UEFA, niz szukac alibi.
- Czyli nie zalezy panu na podjeciu pracy w Legii? - Tego nie powiedzialem. Jestem warszawiakiem. Legia jest i zawsze bedzie bliska memu sercu. Wcale nie kryje, ze mam tam wielu znajomych. Pracy na Lazienkowskiej nie podejme jednak na sile. Niemniej musze podziekowac Franiowi, ze robi mi ostatnio dobra reklame.
Z trenerem Januszem Wójcikiem rozmawial dziennikarz "Super Sport" Jacek Kmiecik.