Jarosław Jankowski: Celem jest dobra gra i faza play-off

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: RDC, Radio dla Ciebie

26.10.2020 18:50

(akt. 26.10.2020 18:52)

- Wyniki są zaskakująco dobre, gramy super basket. Rezultaty, które teraz osiągamy, nie są przypadkiem, ponieważ w każdym meczu, również w dwóch przegranych spotkaniach, wyglądamy solidnie – powiedział przewodniczący Rady Nadzorczej koszykarskiej Legii, Jarosław Jankowski, w "Magazynie sportowym" na antenie radia RDC.

- Szkoda szczególnie meczu we Włocławku, bo wydaje się, że był on zdecydowanie do wygrania, ale zapłaciliśmy frycowe. W każdej z tych gier prezentujemy się, na razie, dobrze lub bardzo dobrze - mówił Jarosław Jankowski.

Niedawno zespół z Warszawy opuścił lider, Michał Sokołowski. - Z Michałem graliśmy uczciwie, on z nami również. Wiedzieliśmy, że taka sytuacja będzie miała miejsce, ale i tak uważam, iż był to dla nas bardzo dobry ruch. Michał wiele pomógł nam i młodej drużynie. Z drugiej strony, w okresie przygotowawczym, zespół został zbudowany tak, jakby Michała miało z nami nie być. To nie jest tak, że teraz nam kogoś brakuje, bo komponowaliśmy drużynę bez Michała, a mecz ze Stalą (wygrana 89:73, relacja - tutaj) pokazał, że to potrafi funkcjonować. Oczywiście, fajnie jakby Michał dalej z nami był. Bardzo nam pomógł, łatał dziurę w pierwszych meczach, kiedy graliśmy jeszcze bez Watsona i rotacja była węższa. Ale przez ostatni czas drużyna była stworzona dokładnie tak, jak obecnie. 

- Nie szukamy zawodnika na miejsce Michała Sokołowskiego. Oczywiście, przeglądamy rynek i jeśli pojawi się ciekawa opcja, to być może dokonamy wzmocnienia. To wszystko zależy dzisiaj oczywiście od  pieniędzy, jakimi będziemy dysponować. Rozmawiamy z miastem odnośnie budżetu na ten sezon, bo sytuacja z pandemią ma negatywne skutki w każdym wymiarze. Jeżeli nie dokonamy wzmocnienia, to i tak zespół będzie taki, jak chcieliśmy. Teraz bardziej myślimy pod takim kątem, że dobrze nam idzie i być może wzmocnienie drużyny jednym zawodnikiem, pomogłoby nam utrzymać dobrą dyspozycję. Bo nie ukrywajmy, że za nami dopiero dziesięć meczów, czyli 1/3 sezonu. I dużo, i mało, lecz czeka nas jeszcze dwadzieścia kolejnych spotkań w sezonie zasadniczym.

- Gramy dobry basket, co wynika z tego, że bardzo solidnie przygotowaliśmy się do sezonu. Chyba obok Astorii, zaczęliśmy przygotowania najwcześniej, żeby mieć pełne sześć tygodni cyklu. Tak nam zalecali trenerzy od przygotowania fizycznego. Wydaje się, że okres po pandemii przepracowaliśmy naprawdę bardzo dobrze. Teraz są tego efekty, ponieważ wyglądamy bardzo solidnie pod względem fizycznym.

Legia szybko stworzyła skład i trener, Wojciech Kamiński, miał praktycznie cały zespół od początku. – Dokładnie o to nam chodziło. Po drugie, bardzo starannie dobieraliśmy drużynę. Było trochę więcej czasu, bo liga skończyła się w marcu. Dość szybko zaczęliśmy rozważania na temat zawodników. I czas pozwolił – wydaje się - na niepopełnienie błędów w doborze składu, w ramach budżetu, który mieliśmy. Trzeba powiedzieć, że mamy jeden z najmniejszych budżetów, jeśli chodzi o zawodników. Stosunek jakości do ceny jest obecnie bardzo dobry.

- Najbardziej cieszę się z każdego rozegranego meczu. Największym sukcesem będzie chyba dogranie ligi do końca. Jeśli chodzi o cele sportowe, to są on takie same, jak przed sezonem. Chemy walczyć o play-offy. Mamy świadomość, że druga część sezonu – i terminarz - będzie trudniejsza. Będzie nam się też pewnie trudniej grało, bo wiadomo, że może przyjść dołek formy. Mamy świadomość tego, że trudno będzie utrzymać pierwsze miejsce w tabeli. Naszym celem jest gra w play-offach i prezentowanie dobrej koszykówki w każdym meczu. I na tym się teraz skupiamy. To nie jest sezon, w którym nastawialiśmy się na walkę o medale, wiedząc jaki mamy budżet - tym samym jaki mamy skład. Oczywiście, robimy niespodziankę i jeśli tak będzie do samego końca, to pozostaje się tylko cieszyć.

Całej rozmowy z Jarosławem Jankowskim można posłuchać w tym miejscu.

Polecamy

Komentarze (2)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.