Jarosław Niezgoda: Szybko zapomnieć o stylu
12.12.2017 20:58
- Chcieliśmy, aby ten mecz inaczej wyglądał, zakładaliśmy lepszą grę i pewniejsze zwycięstwo. Zaczęło się od czerwonej kartki dla bramkarza gospodarzy już na początku spotkania. Wydawało się więc, że będziemy ten mecz kontrolować do samego końca, a tym czasem tak nie było. Piast mądrze się bronił i zagrażał nam pojedynczymi wypadami do samego końca. Być może po tym jak Szmatuła opuścił boisko, każdy z nas pomyślał, że zwycięstwo mamy już w kieszeni, a tak nie było, trzeba było te punkty wywalczyć. Mieliśmy problemy i chyba nikt z nam nie spodziewał się, że będą aż tak duże. Miałem swoje sytuacje. Czego zabrakło? Może po prostu umiejętności (śmiech). Raz lobowałem bramkarza, ale ten zostawił rękę i zdołał obronić. Szkoda, że nie spróbowałem prostszego rozwiązania – np. strzału po ziemi - oceniał po meczu z Piastem napastnik Legii, Jarosław Niezgoda.
- Z czego wynika różnica w poziomie gry Legii w Gliwicach i trzy dni wcześniej z Bruk-Betem? Trudno mi powiedzieć, mecz meczowi jest nierówny. Dziś wszystko się dla nas znakomicie ułożyło, a mimo to mieliśmy kłopoty. A przecież graliśmy z przewagą ponad 85 minut, wydawało się, że to wymarzona sytuacja. A jednak nie zagraliśmy tak, jak powinniśmy. Zwycięstwo jest, ale nie w takim stylu, w jakim byśmy sobie życzyli. Trzeba zapomnieć szybko o tym starciu i skupić się na sobotnim meczu z Wisłą Płock.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.