Jarza dobrze zna Bełchatów, a Iwański Ulatowskiego
20.02.2009 07:28
To będzie bardzo dobre przetarcie przed ligą - cieszą się zawodnicy warszawskiej Legii. Pierwotnie obie drużyny miały dzisiaj rozegrać mecz sparingowy. Udało się jednak przełożyć pierwsze ćwierćfinałowe spotkanie Pucharu Ekstraklasy, w czym duża zasługa dyrektora sportowego <b>Mirosława Trzeciaka</b>. Drużyny będą miały okazję sprawdzić formę tydzień przed startem ekstraklasy. A w pierwszej kolejce mają bardzo wymagających rywali: Polonię Warszawa i Lecha Poznań.
- Tak się złożyło, że w pierwszym spotkaniu po powrocie do Legii od razu muszę grać przeciwko swojej byłej drużynie, ale cieszę się z tego, bo w lidze na wiosnę się nie spotkamy. Z tego, co mówią, murawa w Bełchatowie jest w dobrym stanie, co przy obecnych warunkach pogodowych na pewno nas cieszy - mówi Tomasz Jarzębowski, który ma wystąpić w podstawowym składzie zespołu Jana Urbana. - Nawet jeśli tak się stanie, to nie oznacza, że wygrałem rywalizację z Arielem Borysiukiem - dodaje wychowanek Legii. Jarzębowski występował w Bełchatowie przez ostatnie trzy lata. Zimą oprócz niego zespół opuścił jedynie Carlos Costly, więc znakomicie zna zespół dzisiejszego rywala.
- Ale przecież zmienił się trener, z Rafałem Ulatowskim nie pracowałem, więc za dużo nie pomogę - twierdzi. Asystenta Leo Beenhakkera jeszcze z Lubina bardzo dobrze zna natomiast Maciej Iwański. Pomocnik Legii w ostatnim meczu kontrolnym z Bayerem Leverkusen (2:2) zdobył dwa gole, pokazując, że jeszcze przed rozpoczęciem rozgrywek jest w dobrej dyspozycji. -Zobaczymy, czy jestem w formie. Zawsze podchodzę optymistycznie. Pamiętajmy, że dopiero schodzimy z obciążeń w treningu, mieliśmy zajęcia dwa razy dziennie. Jednego dnia czujemy się lepiej, drugiego gorzej. Forma ma przyjść za tydzień i zostać do końca sezonu - mówi Iwański.
W warszawskim zespole oprócz Adriana Paluchowskiego nie wystąpią Takesure Chinyama, Dickson Choto i Piotr Giza, którzy wracają do zajęć po przebytych urazach. Za tydzień na derby Warszawy będą gotowi.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.