Jeden mecz kary dla Arkadiusza Malarza
29.03.2015 20:16
- To był ułamek sekundy, wtedy wydawało mi się, że to najlepsze rozwiązanie, że ta piłka inaczej się odbije, bardziej w moją stronę. Okazało się to błędem i potem już nie mogłem tego zmienić. Nie zrobiłem klasycznego pajaca, nie rozstawiłem szeroko rąk by zatrzymać piłkę, bo miałem świadomość, że jestem poza polem karnym. Z perspektywy czasu wiem, że była to fatalna decyzja, dostałem czerwoną kartkę i osłabiłem drużynę. Pretensję mogę mieć tylko do siebie i mam. Pozostaje mi pracować dalej i mieć nadzieję, że trener po przerwie da mi jeszcze szansę na grę. Dziś można się zastanawiać czemu Malarz wychodził do przodu. Ale gdybym został, a Hamalainen przyjąłby piłkę, minął mnie i wpakował futbolówkę do siatki, wtedy byśmy sie zastanawiali czemu Malarz nie wyszedł do przodu. Teraz jest łatwiej znaleźć rozwiązania, ale wtedy decydował impuls. Otrzymałem karę jednego meczu, nie zagram więc na pewno z Piastem w spotkaniu ligowym. Czy wcześniej będzie mi dane bronić w Pucharze Polski z Podbeskidziem? O to już trzeba zapytać trenera - wyjaśnił nam Arkadiusz Malarz.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.