Jeden protest przeciw stadionowi
13.01.2005 03:47
Przetarg na budowę nowego stadionu przy Łazienkowskiej zostanie ogłoszony do końca stycznia - obiecuje naczelny architekt Warszawy. Przedstawione 20 października ubiegłego roku warunki zabudowy terenu, na którym ma powstać nowy stadion Legii, nie wzbudziły kontrowersji. Jak się okazało, oprotestowało je jedynie Stowarzyszenie Ekologiczne Światowid.
- Zastrzeżenia działaczy tej organizacji są dość ogólne - twierdzi naczelny architekt Warszawy Michał Borowski. Ekolodzy nie chcą w tym miejscu tak dużego obiektu, który zakłóci - ich zdaniem - historyczny krajobraz tej części miasta.
- W kilku prywatnych rozmowach, jak choćby z Wojciechem Zabłockim, usłyszałem zastrzeżenia, ale żaden z moich kolegów architektów nie złożył ich na piśmie. Trudno więc, abym traktował je oficjalnie. Jestem jeszcze umówiony z prof. Kwiatkowskim w Łazienkach Królewskich i zapewne będziemy rozmawiać na temat pobliskiego przecież stadionu. Wiem, że profesor jest zaniepokojony rozbudową obiektów na Łazienkowskiej - dodał Borowski.
Naczelny architekt miasta jest jednak przekonany, że jedyny protest zostanie oddalony i nic nie stanie na przeszkodzie, aby w ostatnich dniach stycznia ogłosić przetarg. Planowana jest budowa stadionu na ok. 35 tys. widzów. Przy Łazienkowskiej zlokalizowane mają być również: budynek biurowy z centrami kongresowym, prasowym i medycznym oraz siłowniami, sklepami, salami wystawowymi. Ma powstać też hotel, kilka wielopoziomowych parkingów, a także korty tenisowe, boiska do gier zespołowych oraz wielofunkcyjna hala sportowa. Za kilkanaście dni poznamy bardziej szczegółowe dane.
- Zgadzam się z waszym pomysłem budowy w stolicy dużego stadionu narodowego na miejscu obecnego Stadionu Dziesięciolecia - mówi Borowski - Warszawie przydałoby się kilka nowoczesnych obiektów. Zacznijmy jednak od stadionu Legii. Typowy obiekt piłkarski na Łazienkowskiej jest potrzebą chwili. Obecny z trudem spełnia przepisy UEFA - kończy Michał Borowski.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.