Jędrzejczyk będzie partnerem Glika w reprezentacji Polski?
10.10.2018 08:40
Prezes klubu DariuszMioduski mówił wprost, że klubu nie stać na płacenie Jędrzejczykowi aż 800 tysięcy euro rocznie. Chciał, by obrońca odszedł za darmo do Trabzonsporu, który był gotowy płacić mu dwa razy więcej niż w Warszawie (netto), ale ten nie chciał słyszeć o transferze. Tym bardziej że żona spodziewała się narodzin ich pierwszego dziecka. Władze Legii najbardziej dotknęło to, że piłkarz nie odbierał od nikogo telefonu i trudno było się z nim skontaktować, by porozmawiać o zmianie kluby. W efekcie obrońca opuścił pierwsze mecze obecnych rozgrywek – nie był nawet zgłaszany do europejskich pucharów! Sytuacja zmieniła się po zwolnieniu Deana Klafuricia, który posłusznie wykonywał polecenia przełożonych. Tymczasowy następca Aleksandar Vuković szybko doprowadził do mediacji stron i przywrócił Jędrzejczyka do drużyny. Ten odwdzięczył się dwoma golami w dwóch pierwszych występach po przerwie.
"Jędza" szybko odbudował formę, a trener Ricardo Sa Pinto przesunął go do środka obrony i już wrócił do kadry. - Kiedy tylko jest w odpowiedniej formie fizycznej, właściwie nie popełnia błędów. Liczę, że Jurek Brzęczek mu zaufa i w meczach z Portugalią oraz Włochami wystawi obok Kamila Glika. W tym momencie to idealny kandydat do środka obrony – komplementuje Jędrzejczyka Marek Jóźwiak, były obrońca reprezentacji Polski.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.