Jędrzejczyk i Paluchowski bliscy wypożyczenia

Szkoleniowiec warszawian jesienią na Artura Jędrzejczyka postawił tylko cztery razy (jedna bramka) i utalentowany zawodnik postanowił, że zimą zmieni otoczenie. Piłkarz nie chce jednak rozstawać się z Legią na stałe. W grę wchodzi jedynie roczne wypożyczenie. A na takie zdecydowali się przedstawiciele Korony Kielce, którzy chętnie widzieliby Jędrzejczyka w swoim zespole. Za wypożyczeniem 24-latka szczególnie optuje trener Sasal, z którym zawodnik pracował podczas pobytu w Dolcanie Ząbki. Przenosiny Jędrzejczyka do Kielc są już niemal przesądzone. Wstępną zgodę na wypożyczenie wyraziła Legia z trenerem Urbanem na czele.

Jan Urban postawił na Adriana Paluchowskiego w pierwszym meczu ligowym z Zagłębiem Lubin, a ten odwdzięczył się nie tylko znakomitą gra, ale przede wszystkim trzema bramkami. Po takim starcie Paluchowski w każdej innej drużynie przynajmniej na najbliższe kilka meczów miałby pewne miejsce w ataku. W Legii było inaczej. Trener w kolejnym spotkaniu posadził młodego napastnika na ławce, a w wyjściowej jedenastce pojawiać zaczął się sprowadzony przed sezonem Marcin Mięciel. Wiosną o przebicie się do pierwszego składu będzie "Paluchowi" jeszcze trudniej. Do zdrowia wrócili Bartłomiej Grzelak i Sebastian Szałachowski, a w odwodzie jest jeszcze Takesure Chinyama, który na rundę rewanżową powinien być już gotowy do gry. Trener Urban nie ukrywa także, że zimą chętnie pozyskałby jeszcze jednego bramkostrzelnego snajpera. Jedyną szansą dla Paluchowskiego na dalszy rozwój jest zatem zmiana klubu. "Paluch" podobnie jak Jędrzejczyk nie ma jednak szans na stałe przenosiny do innego klubu. Legia chce go jedynie wypożyczyć na okres jednego roku. Chętnych do pozyskania 22-latka nie brakuje.