Jędrzejczyk zrobił wrażenie na Urbanie

Jędrzejczyk w 2007 roku został wypożyczony do GKS Jastrzębie. Po roku wrócił na Łazienkowską ale nie przekonał do siebie trenerów i został ponownie wypożyczony - tym razem do Dolcanu Ząbki. Teraz powrócił i zrobił spore wrażenie na obserwatorach. Rosły defensor zwiększył tkankę mięśniową, stał się dynamiczny i niesowicie groźny w powietrzu. Na treningach sieje spustoszenie przy stałych fragmentach gry, wygrywa większość pojedynków główkowych. Po dośrodkowaniach często umieszcza piłkę w siatce. W ten sposób pokonał w Łodzi bramkarza Widzewa. - Bardzo dobrze czuję się w powietrzu i fajnie, że udowodniłem to meczu z Widzewem. Radość była duża, gdyż to moje pierwsze trafienie dla Legii - wspomina "Jędza". Gol pierwszy nie oznacza, że ostatni. - Mam nadzieję, że będę miał okazje do tego by strzelić jeszcze nie jedną bramkę dla Legii. Jestem z drużyną od początku przygotowań, każdy z nas ma równe szanse i to czy zostanie zależy od tego jak się zaprezentuje. Ocenę mojej postawy pozostawiam trenerowi - mówi Jędrzejczyk. Trener Urban ocenia Jędrzejczyka pozytywnie. Na pozycji środkowego obrońcy jest jednak w Legii duża konkurencja. - Na razie próbowałem "Jędzę" na pozycji stopera i wypadł dość ciekawie. Nie wykluczam jednak, że spróbuję go też na prawej obronie, gdyż uważam, że jest to łatwiejsza pozycja, by wejść do drużyny. Jestem zadowolony z jego postawy. Jędza był wypożyczany dwa razy zanim zrobił duży krok do przodu. To dobry przykład dla innych wypożyczanych piłkarzy - mówi Urban.