News: Jerzy Podbrożny: Kluczem uniknięcie straty bramki

Jerzy Podbrożny: Legia myśli o Lidze Mistrzów

Marcin Szymczyk

Źródło: Polska The Times

23.02.2013 12:53

(akt. 04.01.2019 13:53)

- Dla mnie to murowany kandydat do tytułu. Sama Legia ma tego świadomość, co pokazała zimowymi transferami. Widać, że nie tylko zależy im na stworzeniu składu, który zdobędzie mistrzostwo, ale też fundamentu pod eliminacje Ligi Mistrzów. Choć teoretycznie wszystko się może zdarzyć. Pokazał to poprzedni sezon, gdy wydawało się, że legioniści są na najlepszej drodze do wygrania ligi, a w kilku meczach potracili punkty i na własne życzenie tego nie zrobili. A w praktyce? Nie sądzę jednak, żeby Legia popełniła takie same błędy jak rok temu - mówi były napastnik Legii Jerzy Podbrożny.

Sytuacja jak z meczu z Lechią w Gdańsku już się nie zdarzy?


- Ale niepotrzebnie przypominamy tamten mecz. To nie on zdecydował o tym, że Legia nie została mistrzem. Okazja do tego, by odskoczyć od rywali, była o wiele wcześniej. Tytuł można było sobie zapewnić na kilka kolejek przed końcem rozgrywek. To był tylko jeszcze jeden handicap, który powinien zostać wykorzystany.



Oprócz Legii głośne, jak na polskie warunki, transfery zrobił Lech Poznań. Kto kupił lepszych piłkarzy?


- Zdecydowanie Legia. I tu nie chodzi tylko o liczbę transferów, ale także ich jakość. Poza tym podejrzewam, że ci w Legii będą mieli większą chęć do pokazania się. Mistrzostwo Polski i szansa gry w Lidze Mistrzów jest na wyciągnięcie ręki.


Kto z tej piątki, którą kupiła Legia, od razu wskoczy do podstawowego składu?


- Teoretycznie każdy, ale problem w tym, że ona już wcześniej miała bardzo dobry zespół. Nazwisk nie będę podawał, ale dwóch lub trzech zawodników powinno szybko wkomponować się w zespół. Nie wierzę, żeby polski klub wydał pieniądze na graczy, którzy mieliby siedzieć na ławce rezerwowych.


Co z Bartoszem Bereszyńskim, który, tak jak Pan przed laty, przeniósł się z Lecha do Legii?


- Z tą różnicą, że ja przechodziłem jako dwukrotny mistrz Polski i król strzelców. Bartek natomiast jest młodym piłkarzem, dla którego świetnie się stało, że przeniósł się do Warszawy już teraz. Gdyby został w Poznaniu, grałby w Młodej Ekstraklasie. Nikt z takiego obrotu sprawy nie miałby pożytku. Samego Bartka nie znam, ale za to jego tatę, Przemysława, tak. Graliśmy razem w Lechu, czasem nawet trenowaliśmy w jednej parze. No, ale wtedy nie było jak zobaczyć Bartka, bo gdy my graliśmy w piłkę, on był dopiero w planach. (śmiech)


W polskiej piłce powinno być więcej takich ludzi jak nowy prezes Legii Bogusław Leśnodorski?


- Poczekajmy z ocenami.

Polecamy

Komentarze (3)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.