News: Jest potwierdzenie: Salinas negocjuje z Legią

Jest potwierdzenie: Salinas negocjuje z Legią

Piotr Jóźwiak

Źródło: Legia.Net

13.07.2012 17:23

(akt. 11.12.2018 05:01)

Kim jest Jorge Salinas - 20-latek ze słowackiego Trenczyna, z którym Legia negocjuje kontrakt? Jak to się stało, że niepełnoletni Paragwajczyk grający w juniorskiej drużynie stołecznego Club Libertad Asuncion, nagle odchodzi do słowackiego Trenczyna, miasta w którym mieszka czterokrotnie mniej ludzi, niż tylko na warszawskim Mokotowie? Odpowiemy kolejnym pytaniem: A jak to możliwe, że anonimowy nastolatek, który był gwiazdą, ale zaledwie na zapleczu słowackiej ekstraklasy, jest zapraszany na testy przez Chelsea i Ajax? Odpowiedzi należy wiązać z właścicielami klubu, ściśle związanymi z holenderską piłką.

fot. AS Trencin

Salinas trafił do Trencina jesienią 2009 roku. Jak na warunki 2. ligi słowackiej, od pierwszych chwil spędzonych na boisku wyróżniał się zdecydowanie. - Jorge to nietypowy piłkarz, jak na Amerykę Południową. Choć bywa indywidualistą, na boisku ciągle szuka wokół siebie kolegów z drużyny, chce z nimi grać. Już po pierwszym kontakcie z piłką, stara się zmusić rywala do błędu. Ma bardzo dobry strzał, a lewą nogą mógłby wiązać krawaty -  w ten sposób w październiku 2009 roku ówczesny trener AC Trenczyn Władimir Konik charakteryzował umiejętności zdolnego 17-latka.


Słowacki szkoleniowiec nie wiedział wówczas, że z Paragwajczykiem będzie pracował jeszcze zaledwie dwa miesiące, bo padnie ofiarą kiepskich wyników zespołu. O ile klubowi się nie wiodło, dorobek Paragwajczyka był imponujący – 7 goli w 16 meczach, a przecież występował głównie w środku pola. Holenderscy właściciele już zacierali ręce…


Jeszcze w trakcie sezonu, w marcu kolejnego roku, za sprawą przyjacielskich układów, właściciel Tschen La Ling osiągnął porozumienie z Frankiem Arnesenem, który wtedy pełnił funkcję dyrektora sportowego Chelsea. Salinas wyjechał do Londynu na czterodniowe testy. I choć zdaniem słowackich mediów pozostawił po sobie dobre wrażenie, w rozbudowywanej przez Romana Abramowicza młodzieżowej akademii na dłużej nie zagościł. Na pocieszenie dano mu możliwość obejrzenia meczu Ligi Mistrzów, w którym „The Blues” rywalizowali z Interem Mediolan.


W maju, razem z nigeryjskim napastnikiem Fernando Adim, wyjechali na zgrupowanie Ajaxu. La Ling próbował w ten sposób promować słowacki klub w swojej ojczyźnie. Już wcześniej wysłał do mniejszych holenderskich klubów kilku innych zawodników. Salinas i Adi wzięli udział w silnie obsadzonym turnieju, po czym wrócili na Słowację. Nigeryjski napastnik pół roku później odszedł do Metalurga Donieck, później grał w drugiej drużynie Dynama Kijów, a obecnie reprezentuje barwy Tawriji. Paragwajczyk – mimo łatki zdolniejszego – wciąż tkwił za naszą południową granicą.


W kolejnym sezonie – 2010/2011, w 20 spotkaniach trafił 5 razy, ale ważniejsze było co innego – w końcu wprowadził swój klub do najwyższej ligi. W zakończonych rozgrywkach Corgon Ligi zagrał aż 30 razy, zdobywając 2 bramki. Słabsza skuteczność – niby tak, ale strzelał w spotkaniach z Żyliną i Slovanem Bratysława, czyli ścisłą krajową czołówką. W ten sposób, wypełniwszy kontrakt, Paragwajczyk spiął klamrą swoją przygodę na Słowacji. Od tygodnia negocjuje z Legią warunki umowy, już jako wolny piłkarz. Poniżej wypowiedź z wczoraj (za oficjalną stroną AC Trenczyn) menedżera generalnego Roberta Rybnicka na temat odejścia Salinasa. 


- Jak wiecie, tak to już w futbolu jest, że nie wszystko wyjdzie tak, jak tego byśmy chcieli. Pamiętajmy jednak, że to zawodnik pracuje na zespół, a nie odwrotnie. On chce się uczyć, rozwijać… Teraz, według moich informacji, Salinas dogaduje się z Legią Warszawa. Robi to już bez nas (30 czerwca skończył się jego kontrakt – przy. red.). Troszkę szkoda, że Legia, która chciała nawiązać z nami współpracę, działa za naszymi plecami, ale tak to już w piłce bywa… 

Polecamy

Komentarze (145)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.