Jesteśmy bandytami - odpowiedź kibica na odpowiedź Rzeczpospolitej
23.10.2002 00:00
Pamiętacie sławny artykuł w Rzeczpospolitej autorstwa red. Stefana Szczepłka traktujący o ostatnich derby Warszawy?. Po tej publikacji, na redakcję dziennika posypała się ze strony kibiców Legii fala krytyki, a skrzynki pocztowe redaktorów pękały w szwach. Tutaj
możecie przeczytać odpowiedź red. Żukowskiego.
A poniżej ciąg dalszy dialogu. Pisze PaGod.
Ja z kolega ze studiow nie owijamy w bawelne i mowimy wprost: jestesmy bandytami w szalikach.
Nasz bandytyzm przejawia sie tym, ze spiewamy np. "strzelcie k****m gola", a nie np. "strzelcie naszym szanownym przeciwnikom gola". Albo skandujemy w strone kibicow innego zespolu np. "Wasze matki to sa k***y", a nie np. "Matki naszych szanownych adwersarzy nie prowadza sie najlepiej".
Jestesmy bandytami, gdyz wracajac z meczu, bez wzgledu na jego wynik w autobusie spiewamy o naszym ukochanym klubie.
Jestesmy bandytami, bo gwizdzemy, gdy na stadionie pojawiaja sie kibice przeciwnych zespolow, a pilkarzy rywali naszego klubu witamy porcja przeklenstw.
Jestesmy bandytami, bo za nasz zespol jestesmy gotowi przejechac wiele kilometrow nieraz na stojaco w zimnym pociagu, albo w 30-stopniowym skwarze.
Jestesmy bandytami, bo gdy sedzia "pomyli sie" na niekorzysc naszego klubu - krzyczymy w jego kierunku "sedzia fuj".
Wreszcie jestesmy bandytami, bo twierdzimy, ze w pierwszej lidze gra tylko jeden warszawski klub i ze tylko ten klub ma kibicow w Warszawie. Twierdzimy tez, ze pewien klubik na Muranowie w stolicy naszego pieknego, acz nienormalnego kraju - po prostu nie istnieje.
Tylko w takim razie odnosze wrazenie, ze wszyscy kibice sportowi na calym swiecie to zgraja chuliganow i bandytow.
Real? Barcelona? Kibice tych klubow do tego stopnia sa gangsterami, ze gdy te dwa kluby graja ze soba - kibice gosci po prostu nie maja prawa wstepu!
Ajax? Niedawno bylismy w (fuck) holandii i mielismy okazje poznac kulisy (fuck) holenderskiego kibicowania. No tak - mozemy sie od nich faktycznie wiele nauczyc.
Eh - panowie w Rzeczpospolitej sa z pewnoscia z siebie zadowoleni. Siedza sobie na rzadowych posadkach (a jakze!), pobieraja kilka tysiecy zlotych pensji (i wiecej...) i zyje im sie bardzo dobrze. A ze sa juz troche oderwani od rzeczywistosci??? Przy kasie to sie nie liczy.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.