Jodłowiec i Radović już niedługo, Niezgoda jeszcze nie wiadomo
30.07.2017 13:55
Wszystko wskazuje jednak na to, że niedługo gracz będzie mógł wznowić normalne treningi. Kolejne badania wykazują, że stan uległ poprawie i wszystko się ładnie goi. Jodłowiec już teraz pojawia się na murawie, ale często ćwiczy indywidualnie. Za tydzień maksymalnie dwa powinien być do dyspozycji sztabu szkoleniowego.
Jarosław Niezgoda po meczu o Superpuchar Polski, na jednym z treningów, starł się z Rafałem Makowskim i ucierpiał jego staw skokowy. Obecnie jest już lepiej, ale piłkarz wciąż odczuwa pewien dyskomfort i ból. Sprawa się przeciąga i nikt nie chce sugerować dokładnego terminu powrotu na boisko. Ale jest bliżej niż dalej.
Z kolei Miroslav Radović grał z urazem niemal cała rundę wiosenną. Serb zaciskał zęby, brał środki przeciwbólowe i grał, bo chciał pomóc w obronie mistrzostwa Polski. Niestety taka postawa odbiła się na jego kolanie, „Rado” uszkodził chrząstkę. Kapitan Legii był na zabiegach, na rehabilitacji w Serbii gdzie wzmacniał poszczególne partie mięśni. Urazu nie da się w pełni wyleczyć, ale poprzez wzmocnienie mięśni i wiele specjalistycznych ćwiczeń, dyskomfort można zmniejszyć do minimum. W tym przypadku pośpiech nie jest zalecany. Radović codziennie pracuje z fizjoterapeutami Legii, stopniowo też zwiększa obciążenia. Jest pod stałą obserwacją lekarzy i masażystów. Był wstępny plan by zagrał kilka minut z Sandecją, ale z niego zrezygnowano. Piłkarz musi się sam czuć gotowym do gry, nie ma sensu niczego przyspieszać. Ale jego powrót na boisko jest coraz bliżej.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.