Jóźwiak - tak, "Jarza" - nie
05.11.2003 23:56
- To pierwsza i druga żółta kartka Marka w sezonie, wcześniej pauzował jeden mecz, ale za czerwoną, którą dostał od razu - mówi Gazecie WyborczejIreneusz Zawadzki, kierownik zepsołu Legii, spytany o to, czy "Beret" będzie do dyspozycji trenera na piątkowy spektakl - mecz z Widzewem. - Pierwsze słyszę, że ma on się stawić na posiedzeniu Wydziału Dyscypliny PZPN Do środy do godziny 15 nie wpłynęło żadne pismo - kończy Zawadzki.
Trener Kubicki na pewno jednak nie skorzyta z usług Tomasza Jarzębowskiego. - To stało się podczas meczu z Groclinem. Noga zaczęła boleć mnie już w pierwszej połowie i właściwie w przerwie powinienem zejść - wspomina "Jarza". - W drugiej zagrałem na własną prośbę. Po meczu okazało się, że naderwałem mięsień dokładnie pod blizną po poprzednim - tej jesieni - naderwaniu tego samego mięśnia. USG wykazało, że naderwanie jest minimalne, wynosi 4 mm. Poprzednie na pewno było większe. Wykluczyło mnie z czterech meczów. Teraz nie zagram tylko w Łodzi. Bardziej niż spotkania z Widzewem żałuję, że nie zagrałem przeciwko mistrzom Polski. Nie dość, że u siebie, to jeszcze wygraliśmy w tak fantastycznym stylu. Szkoda. Nasza defensywa rzadko w tej rundzie grała w tym samym zestawieniu, ale kontuzje i kartki są wliczone w piłkę nożną.
Nie wiem, skąd ten uraz. Może z powodu tego, że coraz gorsze, trudniejsze są boiska? Wcześniej nie grałem miesiąc, a jak wróciłem do składu, to w dwa tygodnie rozegrałem cztery mecze. Mięsień na grząskich, glinianych murawach po prostu nie wytrzymał. Obecnie przerwa w treningach potrwa tydzień, a nie jak ostatnio - trzy. Nie wiem, czy wrócę do składu na mecz z Dospelem. To będzie już 22 listopada, zobaczymy, jak noga będzie wyglądała po urazie, poza tym sporo może zależeć od pogody. Nie chciałbym za wszelką cenę ryzykować i poświęcać zdrowie na jeden mecz. Ale jeśli noga nie będzie boleć i trener uzna, że jestem potrzebny, to nie odmówię - zakończył swoją wypowiedź dla Gazety Wyborczej rodowity warszawiak, Tomek Jarzębowski.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.