Kamil Grosicki: Czerczesow naciskał na mój transfer
29.02.2016 09:45
Legia Warszawa praktycznie stawała na głowie, by w zimowym okienku transferowym sprowadzić na Łazienkowską Kamila Grosickiego. Ostatecznie reprezentant Polski zostaje we Francji, bo Rennes nie zgodziło się go sprzedać, choć legioniści bardzo naciskali. - Prezes klubu był jednak nieugięty. Po drugiej ofercie z Legii, która chciała mnie wykupić, powtórzył to samo, co po pierwszej ofercie wypożyczenia: klub mnie potrzebuje i bardzo im na mnie zależy. Dodał, że klub może zarabiać na innych piłkarzach, ale ja nie jestem na sprzedaż - mówi na łamach Super Expressu, Kamil Grosicki.
Na sprowadzeniu Grosickiego do Warszawy bardzo zależało trenerowi legionistów. Jak się okazuje Stanisław Czerczesow dzwonił do Polaka i osobiście namawiał go, by ten wywar jeszcze większą presję na szefów Rennes. - Rosjanin przekonywał mnie do transferu. Powiedział, że skoro po pierwszej ofercie Legii, odrzuconej przez Rennes, moja sytuacja się nie zmienia i wciąż jestem rezerwowym, to powinienem nalegać na odejście. Mówił, że mnie bardzo chce w zespole. Wiem, że Czerczesow mocno naciskał żeby sfinalizować mój transfer - dodał "Grosik".
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.